XIV WYPRAWA MOSTOWA "MOSTY NA DUNAJU I DNIEPRZE 2008"

 

Historia Wypraw Mostowych, organizowanych przez Katedrę Budowy Mostów i Tuneli Politechniki Krakowskiej pod kierunkiem Profesora Kazimierza Flagi datuje się od 1991 r., gdy po transformacji ustrojowej zaistniały warunki do wyjazdów na Zachód. W latach 1991-2007 zorganizowano 13 takich Wypraw o charakterze naukowo-technicznym, w ramach których zwiedzono obiekty mostowe w większości krajów Europy północnej, zachodniej i południowo-zachodniej.
Tym razem XIV Wyprawa Mostowa zawitała w kraje Europy południowo-wschodniej, a to za sprawą mostów na dwóch dużych rzekach europejskich: Dunaju o długości 2850 km – drugiej pod względem długości w Europie i Dnieprze o długości 2285 km – czwartej w Europie. Chcąc zrealizować program wyprawy musieliśmy przejechać aż 7000 km, przez 8 krajów europejskich: Słowację, Węgry, Chorwację, Serbię, Rumunię, Bułgarię i ponownie Rumunię, Mołdowę i Ukrainę, nie licząc oczywiście Polski. Realizację programu rozpoczęliśmy od środkowego Dunaju (Štúrovo – Esztergom, Budapeszt) i dalej posuwaliśmy się wzdłuż tej rzeki aż do jej ujścia deltą do Morza Czarnego. Tu dokonaliśmy, przez mosty na Prucie, Dniestrze, Bohu i Dnieprze – u ich ujścia do Dunaju lub Morza Czarnego – przeskoku do Odessy i na Krym, skąd udaliśmy się do Kijowa ze swoimi potężnymi mostami na Dnieprze. Stamtąd już przez Lwów do Krakowa.
Wyprawa trwała 16 dni, od 5 - 20.07.2008 r. Wzięło w niej udział 47 uczestników plus pilot Franciszek Brodzki i dwóch kierowców autokaru, reprezentujących Agencję Turystyczną „Animator” z Czechowic-Dziedzic. Wśród uczestników były osoby z Krakowa (17), Starachowic i Katowic (po 5), Łodzi i Częstochowy (po 3), Kielc, Gliwic i Siemianowic Śląskich (po 2), oraz Prudnika, Sosnowca, Cieszyna, Kościeliska, Zakopanego, Tarnawy, Skawiny i Wrocławia (po 1). Reprezentowali oni uczelnie wyższe (11), mostowe przedsiębiorstwa projektowe (11), mostowe przedsiębiorstwa wykonawcze (10), administrację drogowo-mostową (2), inne zawody inżynierskie (4), zawody humanistyczne (4), zawody lekarskie (5).

SŁOWACJA
Rozpoczęliśmy w dniu 5.07.2008 r. wczesnym rankiem, wyruszając z Krakowa przez Myślenice, Chyżne, Orawski Podzamok, Zwoleń do Štúrova na granicy słowacko-węgierskiej. W Myślenicach poddaliśmy analizie i krytyce wznoszoną tam - metodą nasuwania podłużnego – estakadę na skrzyżowaniu „zakopianki” z drogą do Bochni. Orawski Podzamok prezentuje się okazale z nowo oddanego do użytku odcinka autostrady. Średniowieczny zamek w Zwoleniu z XIV w. (siedziba husyckiego wodza Jana Jiskry z XV w.) objeżdżamy tylko kilka razy wkoło.
Štúrovo, dawniej Parkany, gdzie w dniach 7-9 października 1683 r. została stoczona zwycięska bitwa wojsk polskich i austriackich pod dowództwem Jana III Sobieskiego z armią turecką. Miasto graniczne nad Dunajem z Węgrami. Stąd do miejscowości Esztergom na drugim brzegu Dunaju prowadzi most Marii-Walerii ponownie otwarty dla ruchu (po zniszczeniach II wojny światowej) dopiero 11 pażdziernika 2001 r. Jest to potężny 5-przęsłowy most stalowy z lat 1893-1895, z jazdą dołem, złożony z 1-przęsłowych dźwigarów kratowych o łukowym przekroju pasa górnego i dolnego (pod pomostem). Rozpiętość środkowego przęsła 119,00 m, max. wysokość dźwigarów kratowych 14,00 m, szerokość pomostu 10,82 m.

WĘGRY
Esztergom (po polsku Ostrzyhom) leży 50 km na północ od Budapesztu. Do XIII w. był pierwszą stolicą Węgier. Zwiedzamy tam najstarszą węgierską bazylikę, gdzie koronowano w 1000 r. pierwszego króla Węgier Stefana I. W bazylice zwiedzamy Bakócz kápolna z 1507 r., kaplicę kardynała Tomasza Bakocza z czerwonego marmuru, z białym ołtarzem z marmuru karraryjskiego oraz podziemia katedry z grobowcem kardynała Józsefa Mindszenty’ego (1892-1975), prymasa Węgier w czasach rewolucji węgierskiej 1956 r.
Dalej droga nasza prowadziła wzdłuż Dunaju przez Visegrád, wysokie wzgórze zamkowe z cytadelą i renesansowym pałacem króla Marina Korwina z XV w. aż do Szentendre na północ od Budapesztu, którego jednak z braku czasu nie zwiedzamy. Jest to malownicze miasteczko (20 tys. mieszkańców) z urokliwą barokową starówką, zasiedlone przez kolonistów serbskich, dalmatyńskich i greckich, miasto ludzi sztuki. Całości dopełniają wieże 7-miu starych kościołów z krzyżami greckimi.
Z wysokości Szentendre oglądamy w oddali znajdujący się w budowie most Megyeri na autostradzie MO wokół Budapesztu, pomiędzy Pesztem a wyspą Szentendre. Jest to dwupylonowy, stalowy most podwieszony o rozpiętości głównego przęsła 300,00 m (największego na Węgrzech). Pylon A-owy, dwie płaszczyzny olinowania, zakotwionego do stalowych belek ortotropowego pomostu.
Pod wieczór wjeżdżamy do stolicy Węgier Budapesztu (1,8 mln mieszkańców), dokonujemy pierwszego objazdu mostów na Dunaju, wieczór i kolację spędzamy w „tsardzie” na przedmieściach miasta, przy dźwiękach skocznych węgierskich czardaszy.
Następnego dnia 6.07.2008 r., przy pięknej słonecznej pogodzie, zwiedzamy mosty Budapesztu na Dunaju. Opuszczamy 2 najbardziej na północ położone mosty: Kolejowy Most Północny, 7-mio przęsłowy, kratownicowy o rozpiętości przęseł 92,00 m i drogowo-tramwajowy most Árpáda, 12-to przęsłowy most blachownicowy o max. rozpiętości przęseł 103,00 m. Mosty te oglądaliśmy wczoraj wieczorem z okien autobusu. Natomiast zwiedzamy dość dokładnie pozostałe mosty Budapesztu (idąc na południe):
• most Małgorzaty (Margit hid), stalowy, 6-przęsłowy most łukowy z jazdą górą o max. rozpiętości przęseł 100,93 m, zbudowany w latach 1872-1876 i odbudowany po zniszczeniach wojennych, w latach 1946-1948,
• most Łańcuchowy (Széchenyi – Lánchid hid), wiszący most łańcuchowy, wizytówka Budapesztu, most zbudowany w latach 1839-1849 przez Tierneya (anglika) i Adama (szkota) Clarków, odbudowany w latach 1948-1949, o rozpiętości głównego przęsła 202,62 m, z charakterystycznymi kamiennymi monumentalnymi pylonami,
• most Elżbiety (Erzseébet hid), wiszący most stalowy zbudowany pierwotnie w latach 1887-1903, kompletnie przebudowany po zniszczeniach wojennych, w latach 1959-1964. Rozpiętość głównego przęsła 290,00 m, cięgna linowe, pylony w kształcie ram portalowych,
• most Wolności (Szabadság hid), stalowy kratownicowy most wspornikowy, 3-przęsłowy o rozpiętości głównego przęsła 175,00 m, zbudowany w latach 1894-1896, odbudowany w latach 1945-1946. Most o pięknej sylwetce, głowice czterech wieżyczek nad filarami zdobią tulury, mistyczne ptaki ze staro węgierskich legend,
• most Petofiego (Petöfi hid), stalowy, 3-przęsłowy most kratownicowy z jazdą górą, o nowoczesnej sylwetce, zbudowany w latach 1933-1937, odbudowany w latach 1945-1952. Rozpiętości przęseł 112,00x154,00x112,00 m,
• most Lágymányosi, najmłodszy stalowy most drogowy w Budapeszcie, zbudowany w latach 1992-1995, zaprojektowany w stylu postmodernistycznym. Most belkowy o dwukomorowym przekroju skrzynkowym, dodatkowo podwieszony do trójkątnych wieszaków zamocowanych do pylonów drążkowych,
• Kolejowy Most Południowy (Déli hid), jest najstarszą i najważniejszą przeprawą kolejową przez Dunaj. Zbudowany w latach 1873-1877, odbudowany po zniszczeniach wojennych w latach 1948-1953. Most belkowy kratownicowy, 4-ro przęsłowy o rozpiętości przęseł 2 x 97,80+2 x 98,52 m, sąsiaduje bezpośrednio z mostem Lágymányosi.
Zwiedzając te mosty podziwiamy wspaniałą panoramę Budy, z górą Gellerta, zamkiem królewskim, kościołem św. Macieja i Basztą Rybacką, a także Pesztu: z gmachem Parlamentu i katedrą św. Stefana. W katedrze uczestniczymy we wspaniałej mszy św. według Liszta, śpiewanej przez chóry. Pora opuścić piękny Budapeszt, bo czekają nas w tym dniu jeszcze liczne atrakcje turystyczne i mostowe. Wyjeżdżamy z Budapesztu przez 2 nowoczesne mosty na obwodnicy autostrady MO, wokół Budapesztu, a to mosty Hárosi i Soroksári. Oddane zostały do użytku w 1990 r. i przekraczają dwie odnogi Dunaju, tworzące wyspę Csepel. Most Hárosi jest zespolonym mostem belkowym 9-cio przęsłowym o max. rozpiętości 108,50 m, z jednokomorową skrzynką stalową o stałej wysokości. Most Soroksári jest mostem betonowym belkowym 17-to przęsłowym o max. rozpiętości 74,00 m, wykonanym w technologii betonowania nawisowego. W przekroju poprzecznym są to dwie niezależne skrzynki o zmiennej wysokości.
Dalej mamy wspaniałą plejadę mostów przez Dunaj, od Budapesztu do granicy chorwackiej. Są to w kolejności:
• most Pentele w Dunaújvaros, 60 km na południe od Budapesztu, oddany do użytku w 2007 r. Główną nurtową część całej przeprawy autostrady A8 stanowi stalowy most łukowy z jazdą dołem o rozpiętości 307,80 m (największa rozpiętość mostu na Węgrzech). Cała konstrukcja dwóch nachylonych do środka łuków była zmontowana na lewym brzegu rzeki, po czym umieszczono ją na barkach i przetransportowano w położenie docelowe,
• most Beszédes József w Dunaföldvar jest jednym z dwóch starych obiektów na Dunaju w południowej części Węgier. Zbudowany w latach 1928-1930, odbudowany w latach 1948-1951, był mostem kolejowo-drogowym, w 2001 r. zlikwidowano zintegrowany z jezdnią tor. Ustrój nośny stanowi 4-przęsłowa, ciągła kratownica z jazdą dołem o rozpiętości 2 x 109,44 x 2 x 136,80 m. Krata o zmiennej wysokości konstrukcyjnej, od 11,50 m w przęsłach do 18,33 m nad podporami,
• most Szent László w Szekszárd o całkowitej długości 916 m (520 m most nurtowy i 196 m most zalewowy), zbudowany w 2002 r. jest mostem stalowym, belkowym o stałej wysokości konstrukcyjnej 3,78 m. Ustrój nośny stanowi stalowa skrzynka z pochylonymi środnikami i ortotropową płytą pomostu,
• most Türr István w Baja zbudowano w latach 1906-1909 jako kolejowo-drogowy. Po wojnie most odbudowano w 1950 r., a w 1989 r. poszerzono go o obustronne wsporniki z pomostem ortotropowym, dla ruchu drogowego. W 1999 r. zaszła konieczność podwieszenia tych wsporników do kratownic głównych. Most jest 4-ro przęsłową kratownicą ciągłą z jazdą dołem o zmiennej wysokości i max. rozpiętości przęsła 103,56 m. Wysokość konstrukcyjna kratownicy wynosi od 9,30 m (w przęsłach) do 13,00 m (na podporach).
Po drodze zwiedzamy jeszcze Kalocsę, leżącą 120 km na południe od Budapesztu. To 18-tysięczne miasto należy do najładniejszych miejscowości w regionie. Kojarzy się ze sproszkowaną papryką, pięknymi ludowymi haftami i piękną ceramiką. Jedno z dwóch najstarszych arcybiskupstw na Węgrzech (obok ostrzyhomskiego). Zwiedzamy monumentalną katedrę barokową z 1754 r., oglądamy pałac arcybiskupi z XVIII w., kolumnę św. Trójcy, Muzeum Papryki oraz galerię brązowych posągów biskupów pośrodku deptaku Szent István Király.
Na nocleg zjeżdżamy do miejscowości Pécsvárad (15 km na północny wschód od Pécsu) do hotelu István Király, zbudowanym na ruinach opactwa, założonego w 998 r. przez króla Stefana I.
Następny trzeci dzień Wyprawy 7.07.2008 r. rozpoczynamy od zwiedzania Pécsu. Jest to czwarte pod względem wielkości miasto Węgier (162 tys. mieszkańców) położone malowniczo u stóp gór Mecsek, 200 km na południe od Budapesztu i 30 km na północ od granicy z Chorwacją. Należy do najstarszych i najbardziej egzotycznych miast Węgier. Ma zabytki wczesnochrześcijańskie, natomiast architektura osmańska z czasów tureckich przetrwała tu w skali nie notowanej na Węgrzech. Zwiedzamy katedrę św. Piotra i Pawła (przebudowaną w XIX w.), mauzoleum wczesnochrześcijańskie z VI w., Káptolan utcę – aleję muzeów, Széchenyi tér – główny plac miasta z meczetem Gázi Kászim Pasa (obecnie zamienionym na śródmiejski kościół parafialny z krzyżem nad półksiężycem na kopule świątyni), konnym pomnikiem Jánosa Hunyadyego, wapienną kolumną Trójcy Świętej, fontanną Zsolnay. Zwiedzanie kończymy na Király utca – zamkniętej dla ruchu kołowego głównej promenadzie miasta.
Po drodze do Chorwacji zatrzymujemy się w Mohaczu, miejscu gdzie w 1526 r. doszło do słynnej klęski źle zorganizowanej armii węgierskiej z trzykrotnie liczebniejszą armią turecką. Bitwa ta przesądziła o 150-letniej niewoli tureckiej. Zginął w niej kwiat rycerstwa węgierskiego i polskiego, a wśród nich młodociany król Węgier Ludwik II Jagiellończyk (bratanek króla Zygmunta Starego).

CHORWACJA
Granicę z Chorwacją przekraczamy w miejscowości Udvar, po czym kierujemy się do Osijeku, gdzie czekają już na nas współpracownicy profesora Zvonimira Marićia. Zwiedzamy z nimi Stare Miasto w Osijeku oraz mosty na Dravie (749 km), dopływie Dunaju. Osijek jest czwartą co do wielkości aglomeracją kraju (105 tys. mieszkańców). Zwiedzamy niewielką starówkę zwaną twierdzą (Trvda), która otoczona murami strzegła przeprawy przez Dravę. Zachowała się ona w prawie niezmienionej formie od XVIII w., z którego pochodzi większość zabytków (ratusz, kamieniczki z trójkątnymi szczytami, fontanna, zabytkowe kościoły św. Jakuba, św. Krzyża i inne). Osijek podczas ostatniej wojny z Serbią był miesiącami ostrzeliwany, widać jeszcze zniszczone domy. Z mostów Osijeku zwiedzamy:
• belkowy, 3-przęsłowy most stalowy o przekroju w kształcie skrzynki 1-komorowej o zmiennej wysokości konstrukcji. Estakady dojazdowe z belek sprężonych typu T, z płytą pomostu wylewaną na mokro,
• wiszącą stalową kładkę dla pieszych o rozpiętości głównego przęsła 210 m, szerokości 5,0 m, zbudowaną w latach 1979-1980. Pylony o wysokości 30,0 m mają wystudiowaną formę, rozbudowaną przestrzennie w postaci 4 narożnych „nóg” o krzywoliniowym zarysie. Kładka jest elementem nabrzeża spacerowego nad Dravą oraz położonej po drugiej stronie rzeki plaży i kąpieliska „Copacabana”.
Z daleka notujemy jeszcze 2 mosty przez Dravę w Osijeku, a to betonowy ciągły, drogowy most belkowy oraz kratownicowy most kolejowy. Opuszczamy Osijek i przez Vukovar udajemy się na przejście graniczne z Serbią w miejscowości Bačka Palanka. Vukovar, dzisiaj odbudowany, był terenem zaciekłych walk między Serbami i Chorwatami w czasie ostatniej wojny bałkańskiej. Obrona miasta, w której zginęło w 1991 r. ponad 7,5 tys. ludzi, a wielu później zamordowano, urosła w legendę; Vukovar został ogłoszony chorwackim miastem – bohaterem.

SERBIA
Granica w Bačka Palanka jest na moście na Dunaju. Zatrzymanie się jest niemożliwe, z oddali identyfikujemy most jako 9-przęsłową, stalową, skrzynkową belkę ciągłą. Max. rozpiętość przęsła 160,00 m. Pod wieczór dojeżdżamy do miejscowości Novi Sad, gdzie zwiedzamy mosty na Dunaju. Nowy Sad, stolica Wojwodiny, liczy ponad 250 tys. mieszkańców i jest drugim pod względem wielkości miastem Serbii. Uważany jest za najbardziej zachodnie miasto w Europie Wschodniej. Oglądamy słynną twierdzę Petrovaradinską, położoną na wzgórzu po drugiej stronie Dunaju. Wszystkie 3 mosty przez Dunaj zostały zniszczone podczas bombardowań w1999 r. dziś są odbudowane. Należą do nich:
• most Varadinski z 1945 r., odbudowany w 2000 r., stalowy belkowy most 3-przęsłowy, ustrój nośny skrzynka stalowa z pochyłymi środnikami i płytą ortotropową jezdni;
• most Wolności zbudowany w latach 1976-1981, zniszczony 3.04.1999 przez naloty NATO, blokował żeglugę na Dunaju. Po trwającej 2 lata odbudowie został 8.10.2005 r. ponownie oddany do ruchu. Most podwieszony stalowy, dwupylonowy o rozpiętości głównego przęsła 351,00 m. Most ma szerokość 27,6 m i mieści 6 pasów ruchu samochodowego i 2 chodniki dla pieszych. Pylony drążkowe o wysokości 60,0 m, pomost skrzynkowy o stałej wysokości 3,80 m z płytą ortotropową jezdni, olinowanie rzadkie.
• most „Marsala Tito” z 1946 r., stalowy, drogowy most kratownicowy o schemacie 3-przęsłowej belki gerberowskiej. Przęsło o rozpiętości 130,00 m ma obustronne przewieszenia o wysięgu 36,00m, na których są zawieszone krótkie przęsła o rozpiętości po 51,00 m. Kratownica środkowa o pasach równoległych i układzie prętów K z jazdą dołem, kratownice przęseł zawieszonych, z jazdą górą, pręty o układzie N. Most jest wąski, mieści tylko 2 pasy ruchu o szerokości 2 x 2,75 m.
Z Nowego Sadu udajemy się, przez most na Dunaju w pobliżu miejscowości Beska, do Belgradu, który osiągamy bardzo późnym wieczorem. Most w pobliżu miejscowości Beska jest betonowym, sprężonym mostem trójprzęsłowym o rozpiętościach przęseł 105,0 + 210,0 + 105,0 m, wykonanym metodą nawisową. Szerokość mostu 14,40 m, wysokość skrzynek ustroju nośnego (o pionowych ściankach) od 6,00 m w przęsłach do 11,0m na podporach. W czasie budowy (2002 r.) była to największa rozpiętość przęsła – wykonanego tą metodą – w świecie.
Czwarty dzień Wyprawy 8.07.2008 r. rozpoczynamy od zwiedzania stolicy Serbii, Belgradu (1,4 mln mieszkańców) oraz mostów na rzece Sawie (940 km), która w Belgradzie wpada do Dunaju. Najpierw zwiedzamy budowę nowej, największej w Belgradzie cerkwi świętego Sawy.
Następnie udajemy się autokarem przez Stare Miasto, ulicę Kneza Mihaila - ulicę ambasad i budynków rządowych (z których niektóre są jeszcze zniszczone przez bombardowania NATO w 1999 r,) do nowego Belgradu na drugim brzegu Sawy, mieście nowoczesnym z piękną „Areną” sportową, ciekawymi fasadami budynków, dawną siedzibą Komunistycznej Partii Jugosławii. Zwiedzamy przede wszystkim mosty na Sawie:
• nowy Most Kolejowy, podwieszony, dwupylonowy, o rozpiętości głównego przęsła 254,00 m, długość głównego mostu 557,9 m. Do H-owych pylonów o wysokości 52,49 m podwieszony jest pomost stalowy, złożony z 2 skrzynek o stałej szerokości i wysokości, połączonych w środku pomostem ortotropowym. Olinowanie rzadkie, układ want nietypowy: wachlarzowy w przęśle środkowym, gwiaździsty w przęsłach skrajnych. W roku oddania do eksploatacji (1979) był to pierwszy w Europie podwieszony, skrzynkowy most kolejowy,
• stary Most Kolejowy, położony w pobliżu nowego Mostu Kolejowego, 3-przęsłowy, złożony z kratownic 1-przęsłowych o pasach równoległych, dwukrzyżulcowych ze słupkami, w dalszym ciągu eksploatowany,
• most Gazela, w pobliżu starego Mostu Kolejowego jest 3-przęsłowym mostem rozporowym, będącym kombinacją mostu belkowego i łukowego. Statycznie jest to rama kozłowa o długości 332 m, której rygiel stalowy podparty jest ukośnymi zastrzałami (wahaczami) nachylonymi do poziomu pod kątem 29o. Ustrój nośny składa się z dwóch prostokątnych skrzynek stalowych o stałej wysokości w przęsłach skrajnych i zmiennej – w przęśle środkowym (o max. rozpiętości 249,92 m). Most ma szerokość 27,50 m, zawiera 6 pasów ruchu samochodowego oraz 2 chodniki dla pieszych o szerokości po 3,00 m,
• most Brankov jest trójprzęsłowym, belkowym mostem stalowym o rozpiętościach przęseł 81,5 m + 261,00 + 81,5 m i zmiennej wysokości, od 4,8 do 9,8 m. Zbudowany w 1957 r.nosi imię serbskiego poety Branko Radičevicia. Zastąpił on poprzedni wiszący most króla Aleksandra I z 1934 r., który został zniszczony w 1941 r. Aktualnie most ten składa się z dwóch oddzielnych konstrukcji mostowych o identycznej wysokości i identycznych rozpiętościach przęseł. Pierwsza konstrukcja z 1957 r. jest skrzynkowa zamknięta, druga – od strony górnej wody – zbudowana w 1979 r. – jest skrzynkowa, otwarta u dołu. Ma pomost ortotropowy o szerokości 13,00 m i środniki w odległości 6,00 m,
• stary Sawski most drogowo-tramwajowy, zbudowany w latach 1966-1967, składa się ze środkowego stalowego przęsła łukowego z jazdą górą o rozpiętości 106,3 m oraz obustronnych przęseł bocznych (w liczbie 4) w formie stalowych skrzynek otwartych u dołu, o stałej wysokości konstrukcyjnej. Pomost ortotropowy.
Nie zwiedzamy jedynego mostu Belgradu na Dunaju – Beograd-Pancevo Bridge. Jest to most kolejowo-drogowy z jazdą dołem zbudowany w latach 1959-1964.Stalowa kratownica typu W w formie belki ciągłej o stałej wysokości konstrukcyjnej 18,00 m ma 5 przęseł o rozpiętościach 161,30 + 3 x 162,44 + 161,30 m. Mieści 2 tory kolejowe oraz na wspornikach 2 jezdnie po 2 pasy ruchu. Całkowita szerokość pomostu 29,44 m.
Po zwiedzeniu mostów Belgradu udaliśmy się do Górnego Miasta i do Parku Kalemegdan, na wzgórzu, gdzie mieści się ogromny kompleks fortyfikacji i ogrodów. Mieści się tu Twierdza Belgradzka i Muzeum Wojska. Stąd też rozciąga się wspaniały widok na płynące poniżej Sawę i Dunaj, wysokie budynki Nowego Belgradu oraz zalesioną Równinę Pannońską. Notujemy tu jeszcze grób Damad Ali Paszy, jeden z trzech zachowanych w Belgradzie tureckich zabytków religijnych, Pomnik Posłańca Zwycięstwa (Pobiednik) Ivana Mešrovicia oraz cerkiew Św. Paraskevy, wybudowana w miejscu gdzie znajdowało się święte źródło o tej samej nazwie.
Czas opuścić Belgrad, dziś jeszcze musimy dotrzeć do Rumunii. Jedziemy przez Požarevac i wybieramy piękną widokowo drogę wzdłuż przełomu Dunaju, od miejscowości Golubac aż do zapory Djerdap na Dunaju. W Golubac zwiedzamy ruiny jednej z najpiękniejszych naddunajskich twierdz, gdzie w 1428 r. poległ jeden z najsłynniejszych rycerzy Europy - Zawisza Czarny. Poniżej twierdzy rozpoczyna się zwężenie Dunaju przy Żelaznych Wrotach i przebiega zachodnia granica Parku Narodowego Djerdap. Późnym wieczorem przejeżdżamy granicę i most na zaporze wodnej Djerdap i udajemy się na nocleg do Drobety – Turnu Severin, po rumuńskiej stronie Dunaju.
Most na zaporze o szerokości 11,20 m jest belkowy o rozpiętościach przęseł 36,21 + 21,48 + 13 x 26,48 m. Ustrój nośny stanowią 4 prefabrykowane beki sprężone o wysokości 1,60 m, w rozstawie co 2,90 m.

RUMUNIA I
Hydroelektryczna zapora wodna Djerdap na Dunaju u wylotu Żelaznych Wrót została zbudowana w latach 1964-1972 wspólnymi siłami Rumunii i państw dawnej Jugosławii. Tama na 941 m długości i 58 m wysokości, a moc elektrowni Djerdap I wynosi 2100 MW.
Przez zbudowanie tamy poziom wody podniósł się o 33 m i powstał na długości 150 km duży akwen o pojemności 5 mld m3.
Drobeta – Turnu Severin (120 tys. mieszkańców) szczyci się grecko-dackimi i rzymskimi korzeniami. W czasie wojny dacko-rzymskiej cesarz Trajan (98-117) kazał wybudować most nad Dunajem, a w II w. powstała twierdza (castrum), która miała chronić most oraz kontrolować ruch na rzece. Piąty dzień Wyprawy rozpoczynamy od zwiedzania ruin starożytnego Mostu Trajana na Dunaju. Most zbudowany w latach 103-105 przez Apollodorosa z Damaszku (tego samego, który wzniósł rzymski Panteon) miał 1134,9 m długości i był wsparty na 20 kamiennych filarach o wysokości 18,60 m i szerokości 13,55 m. Łukowa konstrukcja nośna przęseł o rozpiętości 38 m, szerokości 15 m i wysokości 19 m wykonana była z bali dębowych. Obecnie widoczne są tylko 2 filary, jeden w Drobecie (w pobliżu ruin rzymskiego castrum), a drugi nieopodal Kostoli w Serbii. Zwiedzamy ocalały filar tego mostu w Drobecie oraz ruiny castrum, na terenie którego stoi dumne popiersie Apollodorosa.

BUŁGARIA
Dalsza nasza droga prowadzi przez biedne rejony Wołoszczyzny do Calafat nad Dunajem, skąd mamy przeprawę promową do miejscowości Widin, leżącej już na bułgarskim brzegu Dunaju. Miasto to słynie z najlepiej zachowanej na ziemiach bułgarskich tureckiej fortecy oraz unikalnego meczetu zwieńczonego znakiem serca, a nie półksiężyca. Widin szczyci się długą historią, sięgającą 2000 lat p.n.e. gdy istniało tutaj osiedle trackie. Tu miał siedzibę ostatni car bułgarski, tu był ważny punkt administracyjny Turków. Pomiędzy Calafatem a Widiniem zaprojektowany jest most drogowo-kolejowy, który ma być oddany do użytku w 2010 roku.
Z Widinia jedziemy autokarem na południowy-wschód, przez malownicze tereny Parku Narodowego Wraczanskiej Płaniny, do stolicy Bułgarii – Sofii. Sofia (1,2 mln mieszkańców) leży na płaskowyżu (545 m n.p.m.) u stóp góry Witosza (2290 m n.p.m.) i jest najwyżej położoną stolicą europejską. Sofia znajduje się w samym środku Półwyspu Bałkańskiego, w połowie drogi między Adriatykiem a Morzem Czarnym i od Dunaju do Morza Egejskiego. Sofia ma znakomity klimat, liczy 780 parków i skwerów. Historia miasta sięga czasów sprzed 7 tys. lat, tu różne imperia m.in. rzymskie i tureckie (500 lat okupacji) pozostawiły swoje ślady. Niestety nie mamy zbyt wiele czasu na zwiedzanie miasta.
Szósty dzień Wyprawy rozpoczynamy od przejazdu autokarem przez miasto po czym wysiadamy przy zabytkowym Moście Lwów(dwuprzęsłowy kamienny most łukowy na potoku Władajska) i przechodzimy koło Centralnej Hali Miejskiej, w pobliżu Synagogi Sofijskiej (największej sefardyjskiej synagogi w Europie, z 1909 r.) do okazałego meczetu Dżamijata Banija Baszi z XVI wieku oraz do cerkwi Swetej Petki Samardżijskiej, osobliwie ukrytej w przejściu podziemnym w pobliżu Centralnego Domu Towarowego. Cerkiew ta zbudowana pod koniec XIV w. (na początku panowania tureckiego) ma niepozorny wygląd z zewnątrz, natomiast wnętrze jest niezwykłe. Następnie zwiedzamy cerkiew katedralną Swetej Nedeli. Wzniesiono ją w latach 1856-1863 na fundamentach rzymskiego miasta Ulpia Serdica. Wnętrze ma bogaty wystrój, m. in. są tu ikony malarza bułgarskiego odrodzenia narodowego Stanisława Dorpewskiego. Stąd udajemy się do cerkwi Sweti Georgi, uważanej za najstarszą zachowaną budowlę w Sofii. Rotundę – świątynię – zbudowali Rzymianie w II lub III w. p.n.e. (i do tej pory nazywana jest rotundą Sweti Georgi). W IV w. przekształcono ją w kościół katolicki, zburzony przez Hunów i po odbudowaniu w VI w. służył już jako cerkiew prawosławna. Świątynia sąsiaduje z rzymską ulicą z III i IV w. szerokości od 3 do 6 m.
Stąd udajemy się na Plac Battenberga przed Pałacem Prezydenckim i dalej ulicą Cara-Oswoboditela do rosyjskiej cerkwi Sweti Nikoła Czudotworec, zbudowanej w latach 1912-1913. Na szczycie cerkwi wznosi się złoty krzyż. Cerkiew niedawno odnowiono i można w niej podziwiać freski z XI do XIV w. i mnóstwo ikon.
Zwiedzanie kończymy na Placu Aleksandra Newskiego, gdzie stoi okazała cerkiew – Sobór Aleksandra Newskiego. Zbudowano ją ku czci 200 tys. żołnierzy rosyjskich poległych w walce z Turkami o niepodległość Bułgarii w latach 1877-1878. Cerkiew budowano w latach 1904-1913 w stylu neobizantyjskim z paroma elementami rosyjskimi, mieści 5 tys. osób, kopuły kryte są listkami złotej blachy. Ówczesny car Rosji Aleksander II od tamtego czasu zaznaje u Bułgarów honorów jako „Car-Oswoboditel”, którego konny posąg znajduje się na sąsiednim placu, przed gmachem Zgromadzenia Narodowego. Niestety Sofia nie ma większej rzeki, ma dwa mosty historyczne (Lwów i Orłów) na potoku Władajska.
Z Sofii udajemy się do starej stolicy Bułgarii – Wielkiego Tyrnowa (80 tys. mieszkańców). Z braku czasu miasto zwiedzamy bardzo pobieżnie. Opasująca Tyrnowo rzeka Jantra tworzy jak gdyby trzy górzyste półwyspy. Najdawniej zasiedlone jest wzgórze Carewec, obwiedzione murem obronnym, z ruinami pałacu cesarskiego na szczycie z okresu, gdy Tyrnowo było stolicą Drugiego Państwa Bułgarskiego i ośrodkiem „złotego wieku” kultury narodowej. Duże wrażenie wywiera panorama miasta, amfiteatralnie rozbudowanego na skłonach wzgórz, z domami ciasno przyczepionymi do skały, z wykuszami wysuniętymi nad wąskimi i krętymi uliczkami. W dole, przez Jantrę przerzucony jest łukowy i belkowy most drogowy oraz kratownicowy most kolejowy.
Późnym popołudniem udajemy się przez Ruse nad Dunajem do stolicy Rumunii – Bukaresztu. Po drodze zwiedzamy 2 interesujące mosty na rzece Jantra w miejscowości Biała, położone w bliskiej od siebie odległości:
• Biały Most, dzieło genialnego odrodzeniowego artysty samouka Nikoły Ficzewa, którego kamienny pomnik znajduje się nieopodal mostu. Most ten zbudowany został w 1870 r., gdy rezydował w pobliżu głównodowodzący wojsk rosyjskich oraz sztab, na czele którego stał następca tronu, późniejszy car Aleksander III. Most ma długość 267 m i szerokość 9 m; kamienne przęsła łukowe wspierają się na 14 filarach, pokrytych płaskorzeźbami przedstawiającymi zwierzęta: lwa, żmiję, orła, łabędzia itp. Część mostu została zniszczona przez powódź w 1890 r. i następnie odbudowana, w nienajlepszej harmonii z pozostałą częścią,
• Trójprzęsłowy łukowy most żelbetowy; przęsła łukowe sklepione o zmiennej rozpiętości, podtrzymują pomost za pośrednictwem żelbetowych nadłuczy (po 6 w każdym przęśle). Od zewnątrz beton ma okładziny kamienne, dla nawiązania do omówionego wyżej Białego Mostu.
Po zwiedzeniu tych mostów udajemy się do granicznej miejscowości Ruse (180 tys. mieszkańców). Jest to największe bułgarskie miasto portowe nad Dunajem, założone 2000 lat temu przez Rzymian jako baza śródlądowej floty wojennej. Ruse jest dużym ośrodkiem przemysłowym, z własnym uniwersytetem, operą, teatrem oraz przepiękną starówką, uformowaną w czasach bułgarskiego odrodzenia narodowego. Pod koniec XIX w. Ruse należało do największych i najbogatszych miejsc w kraju, stąd dużo tu zabytków z tamtego okresu oddających fascynację ówczesnych bogaczy modnymi stylami w architekturze, w tym secesją i art déco. Niestety nie starcza czasu na zwiedzanie tego miasta.
Usiłujemy natomiast dotrzeć w pobliże Mostu Przyjaźni, jedynej przeprawy mostowej przez Dunaj pomiędzy Bułgarią i Rumunią. Jest to kratownicowy most belkowy dwupoziomowy o długości 1046 m liczący 13 przęseł o rozpiętościach 2 x 80,0 + 2 x 80,0 + 2 x 160,0 + 86,4 + 2 x 160,0 + 2 x 80,0 + 2 x 80,0 m. Przęsło środkowe jest ruchome (podnoszone). Wysokość kratownicy w przęsłach o rozpiętości 80,0 m wynosi 11,50 m, w przęsłach o rozpiętości 160,0 m – 23,00 m. Na dolnym pomoście usytuowano 1-torową linię kolejową, przez górny pomost (w przęsłach o rozpiętości 160,0 m – pomost ten jest usytuowany w środku wysokości kratownicy) przeprowadzono 2 pasy ruchu drogowego o szerokości 7,0 m, plus obustronne chodniki dla pieszych o szerokości po 1,25 m. Na most prowadzą estakady dojazdowe złożone z 12 niezależnych przęseł o rozpiętościach po 33,40 m, z obu stron mostu. Łączna długość całej przeprawy mostowej wynosi 2224 m. Most ten został wybudowany w latach 1952-1954, przy wybitnym zaangażowaniu specjalistów radzieckich. Przy wjazdach na most znajdują się z obu stron monumentalne wieże wjazdowe. Teren wokół mostu jest tak strzeżony i monitorowany, że niemożliwe było zbliżenie się doń dla oglądnięcia szczegółów i zrobienia zdjęć.

RUMUNIA II
Po drugiej stronie Dunaju znajduje się rumuńska miejscowość Giurgiu, skąd również – ale bez pozytywnego rezultatu – usiłujemy dotrzeć w pobliże mostu. Z Giurgiu już blisko (64 km) do stolicy Rumunii – Bukaresztu (2 mln mieszkańców). Kiedyś określany mianem „Paryża Wschodu”, przez ostatnie 50 lat Bukareszt popadł w zapomnienie. Przewrót w 1989 r. zastał Bukareszt pogrążony w chaosie i nędzy, a kolejne lata przyniosły tylko niewielkie i postępujące zmiany. Widać to na każdym kroku, wjazd do miasta od strony Giurgiu nie napawa optymizmem, jest szaro i smutno. Komunizm poczynił tu ogromne spustoszenia w społecznej mentalności. A jeszcze w latach 60-tych XX w. (co widziałem na własne oczy) Bukareszt kwitł swoją świetnością, której apogeum przypadło na lata międzywojenne. Bukareszt jest miastem młodym założonym ok. 1400 r. W 1659 r. tu, wraz ze wzrostem rangi miasta, strategicznie położonego na ruchliwym szlaku handlowym, stolica Hospodarstwa Wołoskiego została przeniesiona do Bukaresztu.
Za czasów komunistycznych miasto zostało poddane, przeprowadzonym na ogromną skalę, wątpliwym w skutkach eksperymentom urbanistycznym i architektonicznym. Po 1977 r. zburzono większość obszaru starówki i kwartałów międzywojennych, łącznie z cerkwiami i monasterami powstałymi między XVI i XX wiekiem. W sumie zburzono, uszkodzono lub przeniesiono 22 cerkwie; jedną piątą obszaru Bukaresztu zrównano z ziemią by ustąpić miejsca betonowym gmachom oficjalnej władzy. Symbolem ich jest osławiony Pałac Parlamentu (wcześniej Pałac Ludu) – druga co do wielkości, po amerykańskim Pentagonie budowla na świecie. Jednym z kaprysów Ceauşescu było wzbogacenie centrum miasta o ...rzekę. W tym celu wybudowano tamę na rzece Dâmboviţa i skierowano jej nurt przez serce stolicy.

Nasza wizyta w Bukareszcie w siódmym dniu Wyprawy była krótka. Najpierw przejazd autobusem przez główne ulice i place miasta: Calea Victoriei, Blvd Balcescu. Blvd Bratianu, Blvd Regina Elisabeta, Piaţa Revoluţiei, Piaţa Universităţi, Piaţa Unirii. Mijamy cerkiew Creţulescu, Pałac Królewski, dawną siedzibę Komunistycznej Partii Rumunii i Główną Bibliotekę Uniwersytecką (które znacznie ucierpiały w trakcie „upadku” Ceauşescu w 1989 r.), Rumuńskie Ateneum, budynek Uniwersytetu Bukaresztańskiego i Teatru Narodowego.
Zatrzymujemy się na Piaţa Constituţiel, przed ogromnym Pałacem Parlamentu, z 12 piętrami nad ziemią (84 m wysokości) i całkowitej powierzchni 330000 m2. Całe otoczenie Placu jest zabudowane nowymi budynkami w jednakowym stylu, zbudowanymi na miejscu wyburzonej dzielnicy. Między tymi budynkami, stoją „zamaskowane” 2 zabytkowe cerkwie i jeden monaster. Od Piaţa Constituţiel, prostopadle do fasady głównej Pałacu Parlamentu, do Piaţa Unirii wytyczony został Blvd Unirii, aleja z ciągiem fontann, która w zamysłach Ceauşescu miała dorównywać paryskim Polom Elizejskim. Na końcu tej alei, na Piaţa Unirii znajduje się rondo, na środku którego znajduje się piękna fontanna, z dnem wyłożonym barwnymi płytkami.
Dalszym zwiedzanym przez nas obiektem była usytuowana od tej fontanny kilkaset metrów na południe, na wzgórzu, katedra Patriarchy i Pałac Patriarchy. Katedra wzniesiona w latach 1654-1665 jest siedzibą rumuńskiego patriarchy prawosławnego (obecnie Teoktysta); niestety była w remoncie. Natomiast mieliśmy możliwość podziwiania z zewnątrz okazałego Pałacu Patriarchy z 1708 r., pięknego budynku kanonii przy katedrze oraz wolnostojącej dzwonnicy. U stóp wzgórza znajduje się kamienny krzyż z 1713 r. oraz pomnik Aleksandru Joana Cuzy – hospodara Mołdawii i Wołoszczyzny w latach 1859-1866, uważanego za twórcę współczesnej Rumunii.
Fotografujemy jeszcze 2 małe mosty na „sztucznej rzece” Dâmboviţa i wczesnym popołudniem opuszczamy Bukareszt z zamiarem dotarcia na nocleg do odległego Galati, położonego już w delcie Dunaju, w pobliżu granicy z Mołdową. Trasa nasza prowadzi najpierw na wschód, do miejscowości Feteşti, gdzie na odnodze Dunaju Borcea Branch znajdują się 2 interesujące mosty:
• kratownicowy kolejowy most wspornikowy (systemu Gerbera) – Borcea Railway Bridge - o rozpiętościach przęseł 3 x 140,0 m, z jazdą dołem; składa się z jednego przęsła dwuwspornikowego i 2 wolnopodpartych przęseł zawieszonych, o rozpiętości po 90,0 m. Kratownica w przęśle środkowym (typu W z dodatkowymi wieszakami i słupkami) ma stałą wysokość 17,0 m, która rośnie – w przybliżeniu parabolicznie – nad podporami do 32,0 m i następnie spada – w przybliżeniu parabolicznie – na końcach wsporników do 9,0 m. Przęsła zawieszone (krata typu N) mają paraboliczny przebieg pasa górnego oraz wysokość 13,0 m w środku rozpiętości i 9,0 m na końcach. Kratowe dźwigary główne są pochylone do środka mostu i są rozstawione dołem co 6,5 m w przęsłach zawieszonych i w środku przęsła głównego, zwiększając swoją odległość nad podporami do 9,0 m. Most prowadzi 1-torową linię kolejową i był wykonany w latach 1891-1895. Do mostu od strony Cernavody prowadzą długie estakady złożone z kratownicowych przęseł wolnopodpartych typu X z jazdą górą, o stałej wysokości i rozpiętości po 60,425 m. Łączna długość mostu wynosi 920 m. Był on uszkodzony w czasie I-szej i II-giej Wojny Światowej, a następnie wzmocniony w latach 1965-1967. Obecnie prezentuje się okazale i jest jednym z piękniejszych mostów na Dunaju,
• kratownicowy most kolejowo-drogowy (Borcea Highway and Railway Bridge), usytuowany w pobliżu i równolegle do mostu wyżej opisanego, zbudowany w 1987 r. ze względu na wzrastający ruch kolejowy i drogowy z Niziny Wołoskiej do Dobrudży i nad Morze Czarne. Ustrój nośny mostu stanowi trójprzęsłowa kratownica ciągła typu Warrena (krata W z dodatkowymi wieszakami i słupkami) z jazdą dołem o rozpiętości przęseł 3 x 140,0 m i stałej wysokości 20,0 m. Przez most przebiega dwutorowa linia kolejowa (między dźwigarami głównymi) oraz na zewnątrz dźwigarów – na wspornikach płyty ortotropowej – 2 jezdnie po 2 pasy ruchu o szerokości 8,50 m każda plus obustronne chodniki o szerokości 1,50 m. Łączna szerokość obiektu wynosi 34,40 m. Do mostu od strony Cernavody prowadzą długie (8-przęsłowe) estakady, złożone w części kolejowej ze skrzynkowych dźwigarów stalowych z ortotropową płytą pomostu, w części drogowej z belek sprężonych z betonu z żelbetową płytą pomostu, o rozpiętościach przęseł 49,5 i 50,0 m.
Przekraczamy nizinny teren między odnogą Borcea a głównym korytem Dunaju w miejscowości Cernavoda, przejeżdżamy przez nowy most kolejowo-drogowy Cernavoda Bridge na Dunaju by z pewnej odległości zobaczyć piękny, stalowy most łukowy z jazdą dołem w Cernavodzie. Łuk wiotki typu Langera ze sztywnym pomostem, podwieszonym przy pomocy wieszaków usytuowanych w kształcie litery V. Stężenia łuków tworzą, wraz z pasami górnymi łuków zakrzywiony dźwigar Vierendeela. Łuk jest w końcowej fazie budowy, rozpiętość około 100 m. Zawracamy wspomnianym już mostem Cernavoda Bridge na teren zalewowy Dunaju, skąd będziemy podziwiać, z dołu, dwa kolejne potężne mosty na Dunaju. Mosty te są na tym samym ciągu kolejowym i drogowym, co wyżej opisane mosty w Feteşti. Mają one również podobną konstrukcję, ale mają większe długości i rozpiętości przęseł, a także są wyżej wyniesione nad poziom Dunaju. Pionowa skrajnia żeglugowa wynosi tu bowiem 30,0 m – dla starego mostu kolejowego i 25 m – dla nowego mostu kolejowo-drogowego. Mosty te to:
• Cernavoda King Karol I Railway Bridge – 5-cio przęsłowy kratownicowy most wspornikowy (systemu Gerbera) o rozpiętościach przęseł 2 x 140,0 x 190,0 x 2 x140,0 m. Składa się on z 2 przęseł dwuwspornikowych, na których są zawieszone trzy przęsła wolnopodparte o rozpiętości po 90,0 m. Wymiary kratownic analogiczne jak w moście Borcea w Feteşti. Natomiast układ prętów w kratach inny: zarówno w kratach przęseł wspornikowych jak i zawieszonych – układ dwukrzyżulcowy. Most otwiera się i zamyka przez okazałe „bramy wjazdowe”, stanowiące zwieńczenie filarów skrajnych. Podziw wzbudzają ponadto wysokie kamienne filary, które na dojazdach do mostu mają pięknie wystudiowany kształt, zarówno w kierunku podłużnym jak i poprzecznym w postaci funkcji exponens (-x). Przęsła dojazdowe od strony Feteşti w liczbie 15-tu o rozpiętościach po 60,425 m, stanowią 1-przęsłowe kratownice systemu X o stałej wysokości, z jazdą górą. Łączna długość mostu wynosi 1661,9 m, był zbudowany w latach 1891-1895 według projektu rumuńskiego inżyniera Anghela Saligny,
• Cernavoda Highway and Railway Bridge, trójprzęsłowy most kratownicowy z jazdą dołem, o rozpiętościach przęseł 140,0 x 190,0 x 140,0 m; krata Warrena o stałej wysokości 20,0 m. W przekroju poprzecznym analogiczny do mostu Borcea Highway and Railway Bridge. Estakady dojazdowe od strony Feteşti: dla linii kolejowej – w formie skrzynkowych dźwigarów stalowych z płytą ortotropową pomostu, dla ciągów drogowych – w formie blachownic stalowych z żelbetową płytą współpracującą. Liczba przęseł dojazdowych – 17, rozpiętości przęseł 60.4, 60.9 i 68.5 m. Most zbudowany w 1987 r., łączna długość 1593,0 m.
Czas opuścić te fascynujące mosty i udać się w dalszą drogę. Kierujemy się w stronę ostatniego mostu na Dunaju: Giurgeni–Vadu Oii-Highway Bridge. Zbudowany w latach 1966-1970 na drodze międzynarodowej E60, jest stalowym 5-przęsłowym mostem belkowym z przęsłami o zmiennej wysokości, o rozpiętościach 120,0 x 3 x 160,0 x 120,0 m, plus 2 wiadukty dojazdowe z betonowych belek sprężonych o rozpiętościach po 45,0 m. W przekroju poprzecznym ustrój nośny stanowi 1-komorowa skrzynka stalowa z ortotropową płytą jezdni. Obiekt mieści 4 pasy ruchu dla samochodów plus 2 chodniki dla pieszych i ma szerokość 17,3 m. Łączna długość mostu 1464,4 m. Most oglądamy jedynie z okien autokaru, gdyż nie było żadnej możliwości zatrzymania się przy nim i oglądnięcia go z bliska.
Czas zmierzać na nocleg do Galati. Po drodze przejeżdżamy przez Braiłę (200 tys. mieszkańców), najdalej na północny-wschód wysunięte miasto Wołoszczyzny, jeden z najważniejszych portów Rumunii, dostępnych dla statków morskich. W XIX w. Braiłę uporządkowano architektonicznie, koncentrycznie względem starego miasta, dzięki czemu miasto sprawia wrażenie gigantycznego amfiteatru otwartego na Dunaj. W czasach rzymskich funkcjonował tu most przez Dunaj. Z krótkiego przejazdu przez miasto zanotowaliśmy Piaţa Traian, z pomnikiem Trajana i starym meczetem, zamienionym w cerkiew śś. Archaniołów Michała i Gabriela, oraz piękną fontannę na skraju parku.
Przejeżdżamy przez most na Serecie, jednym z głównych dopływów Dunaju (726 km) i o zachodzie słońca docieramy do Galati (Gałacza – 300 tys. mieszkańców), leżącego już w południowej Mołdawii. Stanowi on, wraz z Braiłą, wrota do delty Dunaju. Współcześnie jest to największy rumuński port rzeczny i prężny ośrodek przemysłowo-handlowy z hutami na obrzeżu. Jest to także duży ośrodek kulturalny z dużym uniwersytetem. Centrum Gałacza (ratusz, cerkiew Vovidenia, park) zwiedzamy nocą.

MOŁDOWA I
Rano, w ósmym dniu Wyprawy udajemy się już przez Mołdowę na Ukrainę. Granica Rumunii z Mołdową leży u ujścia rzeki Prut (845 km) do Dunaju. Przejeżdżamy przez most graniczny na Prucie, fotografujemy kratownicowy most kolejowy i przemierzamy złymi drogami kilkanaście kilometrów, aby znaleźć się już na Ukrainie. Jedziemy przez Reni i Izmaił, obrzeżem delty Dunaju o powierzchni 5600 km2, która znajduje się między trzema głównymi ramionami: Kilią, Suliną i św. Jerzym. Kilometrami jedziemy wzdłuż jezior, rozlewisk i bagien, gdzie rytm życia podporządkowany jest tej wielkiej rzece. Od Reni do ujścia Kilii do Morza Czarnego Ukraina włada północnym brzegiem tej rzeki.

UKRAINA I
Jedziemy przez Besarabię, krainę położoną między Prutem, Dniestrem i Morzem Czarnym. Teren jest nizinny, stepowy, stanowi niemal półenklawę, odciętą od reszty kraju przez terytorium Mołdowy i Liman Dniestrowy. Z upraw widać kukurydzę i słonecznik. Przejeżdżamy w pobliżu Białogrodu nad Dniestrem położonego nad niezwykłym Limanem Dniestrowym - dawnego Akermanu. Znajduje się tu słynna, średniowieczna twierdza akermańska budowana od XIII do XIV w. Ma 2,5 km murów o wysokości 5x15 m i grubości 1,5x5 m, niegdyś miała 34 baszty. Na zdobycie twierdzy w 1484 r. sułtan turecki Bajazet II potrzebował 16 dni i 350 tys. żołnierzy. Twierdzę tę oblegał też polski król Jan Olbracht, ale bezskutecznie. Pozostało powiedzenie: „Za króla Olbrachta wyginęła szlachta”.
Stepy wokół Akermanu opisał pięknie Adam Mickiewicz w jednym z Sonetów Krymskich: „Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu / wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi / wśród fal i łąk szumiących, wśród kwiatów powodzi / omijam koralowe ostrowy burzanu”. Tak oto „zanurzyliśmy się” naszą Wyprawą w melancholijny, spokojny nastrój południowej Ukrainy.

MOŁDOWA II
Ujście Dniestru (1362 km) do Limanu Dniestrowego należy znowu terytorialnie do Mołdowy. Na krótkim odcinku znowu musimy przekraczać 2 granice oraz usiłujemy dostać się (bezskutecznie) w pobliże belkowego stalowego mostu przez Dniestr. Wjeżdżamy w tzw. Pobereże, pomiędzy Dniestrem i Bohem.

UKRAINA II
Późnym popołudniem dojeżdżamy do Odessy, najważniejszego miasta południa Ukrainy. Odessa (1,1 mln mieszkańców) to miejsce magiczne, nie ma szczególnych zabytków, gdyż miasto liczy niewiele ponad 200 lat, a jednak wizyta pozostaje na długo w pamięci. Może to przez powab secesyjnych kamienic, imponujących bulwarów, kosmopolitycznego portu czy też narodowościowego tygla mieszkańców (Ukraińcy, Rosjanie, Żydzi, Rumuni, Grecy, Bułgarzy), z których podobno 25 % ukończyło szkoły muzyczne. Jest to miasto duże, ale nie przytłaczające. Nazwa miasta pochodzi od miana starożytnej kolonii greckiej Odessos.
Zwiedzamy centrum Odessy, imponującą Operę z lat 1884-1887 według projektu słynnych architektów wiedeńskich F. Fellnera i H. Helmera, kierując się ulicą Kateryninską, w stronę słynnych Schodów Nadmorskich (potiomkinowskich). Po drodze mamy okazałe gmachy secesyjne, rzeźby parkowe, pomnik carycy Katarzyny II, pomnik marynarzy z pancernika Potiomkin, pomnik księcia de Richelieu z lat 1823-1828 – pierwszego gubernatora Odessy.
Początek Schodów na Prymorskym Bulwarze jest doskonałym miejscem widokowym. W dole odeski port morski i cerkiew św. Mikołaja. Wracając dochodzimy do głównej ulicy Derybasiwśkiej, pełnej sklepów, restauracji, zwierząt i ludzi, by skręcić w Aleksandrowskyj Prospekt i następnie w ulicę Grecką, by przechodząc koło budynku Rosyjskiego Teatru Dramatycznego znaleźć się przed okazałym Soborem Przemienienia Pańskiego. Sobór (niestety zamknięty) stoi w małym parku, w którym znajduje się również pomnik M. Woroncowa. W otoczeniu Sobornej Płoszczadi piękne secesyjne fasady budynków, niestety w dużej części zniszczone przez czas.
Odbywamy spacer ulicą Preobrażenską aż do Soboru Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, skąd kierujemy się do Ogrodu Miejskiego z ciekawymi pomnikami – eksponatami krzesła i ławeczki z brązu. Stąd przez ulicę Hawanną i Grecką, po wypiciu dobrej kawy, docieramy do miejsca naszego spotkania na Sobornej Płoszczadi. Po nocy w hotelu Junost na obrzeżu Odessy (fatalne warunki sanitarne) spędzamy tu jeszcze przedpołudnie 9-tego dnia Wyprawy. Przejeżdżamy okazałymi ulicami m.in. Bulwarem Francuskim do polskiego kościoła katolickiego, gdzie uczestniczymy w niedzielnej mszy św. Stąd udajemy się w dalszą drogę – na Krym. Po drodze jeszcze rzut oka na pięknie (z rana) oświetlone Schody Nadmorskie oraz na 2 interesujące obiekty mostowe na drodze wyjazdowej z Odessy:
• stalowy dwupylonowy wiadukt podwieszony z wantami promienistymi, pylon w kształcie litery H, z dodatkowym ryglem u góry,
• stalowa, łukowa kładka dla pieszych z pomostem usytuowanym pośrednio; łuk stalowy kratownicowy o rozpiętości około 40 m, pomost stalowy podwieszony za pomocą 2 par wieszaków.
Jedziemy dalej przez Pobereże, do miejscowości Mikołajów (520 tys. mieszkańców) nad rzeką Boh (857 km), wpadającą tu szerokim na 1,5 km estuarium, do Morza Czarnego. Mijamy najpierw potężne Limany Hadżybejskyj, Kujalnyckyj i Tiligulskyj, pomiędzy którymi rozpościerają się piękne pola pszenicy i rozległe bagna. Mikołajów, z wielkim portem i stocznią, jest ośrodkiem wypoczynkowym i sanatoryjnym. Od 1789 r. mieściła się tu przez 200 lat – centralna stocznia Nowej Rosji; tu wybudowano prawie wszystkie okręty rosyjskiej marynarki wojennej. W czasach sowieckich ulokowano tu główny ośrodek morskiego przemysłu zbrojeniowego. Zwiedzamy tylko:
• most na Bohu, 10-cio przęsłowy most belkowy; przęsła skrajne (po 4) wykonane są z 1-przęsłowych sprężonych belek betonowych o przekroju dwuteowym (4 w przekroju poprzecznym). 2 przęsła środkowe są stalowe wspornikowe, obrotowe na wspólnym filarze. Estuarium Bohu zwężono w miejscu przeprawy mostowej przez wybudowanie grobli.
Przez miasto tylko przejeżdżamy, widzimy wielkie stocznie, fotografujemy stalowy, kratownicowy, wieloprzęsłowy most systemu Gerbera przez rzekę Inguł, która również w tym miejscu wpada do Morza Czarnego.
Kolejnym miastem południa Ukrainy jest Chersoń (365 tys. mieszkańców) nad Dnieprem. Jest to ostatni duży port rzeczny na Dnieprze. Swe powstanie zawdzięcza XIX wiecznej kolonizacji. Nazwa została przyjęta od historycznej greckiej kolonii Chersonesus Heracleotica. Miasto słynie na całej Ukrainie z wiejskiego trybu życia oraz swoich owoców i warzyw, dojrzewających pod wspaniałym słońcem, które świeci przez 260 dni w roku. Zwiedzamy tu tylko, wybudowany niedawno:
• most na Dnieprze, około 20-to przęsłowy most belkowy. Most oryginalny, w formie belki ciągłej wykonanej ze sprężonych betonowych segmentów prefabrykowanych o przekroju w kształcie skrzynki otwartej od dołu, z obustronnymi wspornikami. W przekroju poprzecznym mamy 2 takie „skrzynki”, połączone betonowymi „zamkami” w osi mostu i prawdopodobnie sprężone poprzecznie prętami „tęgimi”. Bardzo smukłe i oryginalne filary tarczowe pod każdą ze skrzynek ustroju nośnego. Interesujące rozwiązanie odwodnienia: pomiędzy barierami ochronnymi i balustradami mostu, zamiast chodników – podłużne ścieki odwadniające, zbierające wody opadowe z jezdni mostu i odprowadzające je na zewnątrz rurami spustowymi, umieszczonymi co 3-ci filar.

KRYM
Teraz już przed nami droga prosto na Krym. Jedziemy przez prawdziwe tereny stepowe, przez miejscowość Kałanczak, przesmyk Perekop (szeroki na 8 km) na półwysep Krymski, a stąd przez Armiansk, Dżankoj, Sowietskij do Teodozji. Tu spędzimy 4 noce, korzystając – po trudach zwiedzania obiektów mostowych – z krymskich atrakcji turystycznych.
Krym stanowi pod względem krajobrazowym i kulturowym odrębny kraj o powierzchni 27 tys. km2 i liczbie ludności 2,7 mln. Najliczniejszą grupę stanowią Rosjanie (1,6 mln), liczni są Ukraińcy (ok. 25 %), do mniejszości należą autochtoni (repatriowani właśnie Tatarzy w liczbie ponad 300 tys.) oraz Ormianie, Karaimi, Krymczacy (Żydzi krymscy), Grecy i Bułgarzy. Wnętrze półwyspu zajmuje bezkresna równina, kiedyś pokryta stepem, za stolicą Symferopolem pojawiają się na południu Góry Krymskie, które opadają stromo na wybrzeże Morza Czarnego.
Miejsce naszego postoju, Teodozja (87 tys. mieszkańców), port u nasady Półwyspu Kerczeńskiego, jest jednym z najprzyjemniejszych miejsc na Krymie, oazą odosobnienia i spokoju. Kolonia grecka założona w VI w. p.n.e. przez osadników z Miletu prowadziła odrębną politykę gospodarczą i biła własne monety. Podbita w 380 r. p.n.e. przez wojska Pantikapajonu (Kerczu) stała się głównym miastem zachodniej części Królestwa Bosforańskiego. Od 1266 r. była główną faktorią handlową Genui na Krymie. Teodozję zwiedzamy tylko z okien autokaru: baszta Konstantyna z lat 1382-1448 – ślad obecności Genueńczyków, fontanna i grobowiec Iwana Ajwazowskiego – Ormianina, najsłynniejszego marynisty w dziejach malarstwa, twierdza genueńska z XIV-XV w. wraz z basztami, cerkwie ormiańskie św. Sergiusza, śś. Archaniołów Michała i Gabriela, św. Jerzego, św. Jana Chrzciciela, Ofiarowania Matki Boskiej, meczet Mufti Dżami z 1623 r., cerkiew bizantyjska.
Docelowym punktem 10-tego dnia Wyprawy jest Półwysep Kerczeński i miasto Kercz (175 tys. mieszkańców). Kercz jest najdłuższym miastem Krymu i ma wielonarodowy charakter. Leży nad Cieśniną Kerczeńską, oddzielającą Morze Azowskie od Morza Czarnego, poprzez Kerczeński ”proliw”. Stąd, z portu Krym, 5 km do przeciwległego, rosyjskiego brzegu cieśniny, portu Kawkaz na północnym półwyspie Czuszka. Miasto założone w VI w. p.n.e. przez greckich kolonistów z Miletu, pod nazwą Pantikapajon, rychło przekształciło się w samodzielną metropolię, rozpoczynając ekspansję, i w ciągu 100 lat przekształciło się w Księstwo Bosforańskie. Śródmieście Kerczu efektowne, z przewagą socrealizmu. Zwiedzamy najciekawsze zabytki miasta:
• Cesarski Kurhan wzniesiony w IV w. p.n.e., dla któregoś z władców Bosforu. W niepozornym (17 m wysokości kopcu) mieści się pusta dzisiaj komora grobowa (4x4 m) z oryginalnym kamiennym sklepieniem. Największe wrażenie robi przejście do komory przez 36-metrowy, sklepiony dromos, poruszający swą pierwotną architekturą. Kurhany w okolicach Kerczu są jedynym miejscem na Krymie i jednym z niewielu w Europie, które zostały zbadane przez archeologów, zabezpieczone i otwarte dla zwiedzających.
• Turecką twierdzę Enikale, wzniesioną w latach 1699-1703 dla obrony przed Kozakami na usługach Cara Piotra I. Opuszczona w 1785 r. na skutek braku odpowiedniej ilości wody, uległa częściowej dewastacji. Zachowały się długie fragmenty potężnych murów i ogromna brama wejściowa. Forteca oferuje wspaniały widok na Morze Azowskie i pełną statków Cieśninę Kerczeńską. Wzgórza widoczne na horyzoncie, nad rosyjskim południowym półwyspem Tamań, to już przedgórza Kaukazu.
• Górę Mitrydatesa IV Eupatora, potężnego władcy Pontu (132-163 p.n.e.), którego miejscowa dynastia Spartokidów poprosiła o pomoc w ich walce z Rzymianami, i tu poległ po heroicznej walce. Cyceron nazwał go „największym wodzem, z którym Rzym toczył wojnę”. Potężne to wzgórze jest pokryte ruinami starego Pontikapajonu. Tu stał Akropol wraz ze świątynią Apolla. Na górę prowadzą dwuczęściowe monumentalne schody zwane Wielkimi Schodami Mitrydatesa (432 stopnie) wzniesione w latach 1833-1840 według projektu Włocha Alessandro Digbi zakończone dwoma potężnymi gryfami. Dziś, na szczycie Góry, znajduje się wieczny ogień ku czci bohaterskich obrońców Kerczu w czasie II Wojny Światowej. Niżej, na tarasie widokowym, znajduje się kolumna i 2 armaty, poświęcone tym bohaterom. U podnóża schodów znajduje się pomnik Lenina i zbiorowa mogiła żołnierzy radzieckich poległych przy wyzwalaniu Kerczu.
• Cerkiew św. Jana Chrzciciela z VIII w. to jeden z najwspanialszych zabytków nie tylko Krymu, ale i całej Ukrainy. Szczególnie piękne jest wnętrze, najstarsza część wspiera się na antycznych kolumnach, jego oryginalne freski przetrwały do dziś.
Wieczorem mamy uroczystość, opóźniony o 2 dni półmetek Wyprawy.
Następnego, 11-tego dnia Wyprawy, odbywamy całodzienną podróż południowym wybrzeżem Krymu, nad Morzem Czarnym. Trasa nasza prowadzi przez Stary Krym (11 tys. mieszkańców), gdzie od XIV w. istniał ośrodek „jurty” (okręgu) Złotej Ordy, z ktorego potem wyodrębnił się Chanat Krymski. W mieście dominują Tatarzy i ich język. Dalej jedziemy przez Biełogorsk i Symferopol, skąd roztacza się wspaniała panorama Gór Krymskich, ze szczytem Czatyrdah na czele (słynny sonet krymski A. Mickiewicza „Czatyrdah”). Pokonujemy Angarskij Pierewał (752 m n.p.m.), fotografujemy Czatyrdah (1527 m) i zjeżdżamy do Ałuszty (36 tys. mieszkańców) – drugi oprócz Jałty kompleks letnisk i sanatoriów południowego brzegu Krymu. Po lewej stronie, między Przełęczą Angarską a Ałusztą, masyw górski Demerdżi (1356 m n.p.m.) z dziwnymi formacjami skalnymi i wysokimi kamiennymi słupami.
Przed Jałtą mijamy Ajudah (572 m n.p.m.), schodzący ku morzu masyw górski, góra – niedźwiedź widoczna praktycznie z każdego miejsca na południowym wybrzeżu. Uwieczniona przez A. Mickiewicza w słynnym sonecie „Ajudah”.
Mijamy Jałtę, Liwadię i zatrzymujemy się w Ałupce (17 km na zachód od Jałty). Zwiedzamy tu słynny pałac Ałupkinski, zbudowany z szarego kamienia, ukończony w 1848 r. w tzw. stylu mauretańskim dla hr. M. Woroncowa, generała Gubernatora Kraju Noworosyjskiego. Przy pałacu znajduje się urządzony w XIX w. park krajobrazowy z pawilonami i egzotyczną roślinnością. Wnętrze pałacu, budowanego przez 20 lat i wzorowane na angielskim stylu i sztuce jest prawdopodobnie najlepiej wyposażoną wystawą eksponatów na Krymie – wszystkie są piękne i doskonale zachowane. Tu mieszkał Churchill w czasie konferencji jałtańskiej. Z tarasu i schodów sprzed oszklonej werandy – wspaniały widok na Morze Czarne.
W Ałupce podziwiamy jeszcze (niestety z pewnej odległości) skalisty przylądek Aj-Todor, wznoszący się około 90 m nad morzem. Na jego szczycie wznosi się słynny neogotycki zamek Jaskółcze Gniazdo, zbudowany w latach 1911-1912 przez bakijskiego potentata naftowego B. Stengela w prezencie dla swojej kochanki.
Wracając do Jałty, zatrzymujemy się w Liwadii. To tu, w pałacu będącym dawną letnią rezydencją cara Mikołaja II, zbudowaną z białego marmuru w latach 1911-1912, miała miejsce słynna konferencja jałtańska (4-11 lutego 1945 r.). Konferencja, która na dziesięciolecia przesądziła los krajów Europy środkowo-wschodniej. Pięknie położona wysoko nad morzem budowla z ogromnym ogrodem, odnowiona na śnieżno-biały kolor. Zwiedzamy sale, w których odbywała się konferencja, z mnóstwem zdjęć na ścianach, a także apartamenty carskie z przedmiotami należącymi do ostatnich członków rodziny carskiej i ich fotografie oraz urocze, ukwiecone patia w pałacu.
I wreszcie czas na Jałtę (150 tys. mieszkańców), najzamożniejszy kurort czarnomorskiego wybrzeża Krymu. Wspaniałe amfiteatralne położenie, wyszukana architektura, drogie restauracje, resztki imperialnego blasku. Nie mamy czasu na dokładne zwiedzanie. Zjeżdżamy kolejką linową ze wzgórza Darsan na główny prospekt Jałty – Nabierieżną Lenina. Zwiedzamy go, od skweru Kalinina, przez plażę, Gorodskij Sad z pomnikiem Antoniego Czechowa i jego „Damy Kameliowej”, hotel Marino, skwer Niekrasowa, plac Lenina do placu portowego – i z powrotem. Jest późne popołudnie, trzeba wracać do odległej Teodozji, tym razem przez Sudak (19 tys. mieszkańców), znanego z twierdzy genueńskiej i „Nowego Światu” księcia Lwa Galicyna.
Jak widać, czasu na Krymie nie marnujemy. Zaplanowany wypoczynek „rozpłynął się” w chęci zwiedzenia tego fascynującego zakątka Europy. Kolejnego, 12-tego dnia Wyprawy udajemy się przez Stary Krym i Symferopol, do stolicy chanatu Krymskiego, Bachczysaraju (28,5 tys. mieszkańców). Założony w XV w. na miejscu tatarskiej wsi Eski-Jurt, w wąskiej dolinie rzeki Czuruk-su, stał się od razu siedzibą władców przeniesioną ze Starego Krymu via skalne miasto Czufut-Kale. Do dziś miasto pozostaje pełne orientalnej, lewantyńskiej atmosfery, zamieszkałe jest w większości przez Tatarów. W kolejności zwiedzamy:
• Skalne miasto Czufut-Kale, na które składają się pieczary mieszkalne i ruiny kilku budowli położone około 200 m nad dnem doliny rzeki Czuruk-su. Miasto to funkcjonowało od VI do XIX w., kres jego istnienia położyli Rosjanie, którzy usunęli stąd w XVIII w. ludność grecką, a w XIX w. – ludność karaimską. Tu w 1427 r. założony został Chanat Krymski, a następnie osiedlili się w nim żydowscy kupcy i przemieniono je na Fortecę Żydów. Zachowały się: Brama Południowa, karaimskie domy modlitwy - Wielka i Mała Kenesa, mauzoleum Dżanike - chanym zbudowane w 1437 r. dla córki chana Totachmysza, dom Abrahama Firkowicza – najsłynniejszego karaimskiego uczonego. Na samym szczycie góry stoi twierdza i Brama Wschodnia. Z twierdzy wspaniały widok na tzw. Dolinę Jozefata.
• Monastyr Uspieński – wspaniały klasztor Zaśnięcia NMP usytuowany na obu zboczach doliny, którą biegnie droga z Sałacziku (stary Bachczysaraj) do Czufut-Kale. Zaczęli go ryć w skale pod koniec VIII w. greccy mnisi, którzy opuścili Bizancjum w czasach ikonoklazmu. Przez cały okres rządów tureckich i tatarskich był siedzibą metropolity i głównym ośrodkiem chrześcijaństwa na Krymie. Monastyr zamknięty w 1921 r. został znów otwarty w 1993 r. Zachowała się jaskiniowa cerkiew z XIV w. i cele mnichów (XV-VI w.).
• Pałac Chanów, przez Tatarów zwany Chan-saraj, należy do największych atrakcji turystycznych półwyspu. Powstał za panowania Sachib-Girej-chana (1521-1524 r. i 1532-1551 r.) i służył jednej krymskiej dynastii – Girejów. Zwiedzamy wielki meczet Chański (tylko z zewnątrz) zbudowany wedle projektu Omara – genialnego twórcy pochodzącego z Persji, cmentarz chanów – miejsce spoczynku 16 władców Krymu, mauzoleum – diurbe Diljary Bikecz – ukochanej żony ostatniego chana Krym-Gireja, właściwy pałac z zachowanym fragmentem haremu, Żelazną bramę zwaną Portalem Alewiza z 1503 r., Salę Dywanów, Dziedziniec Fontann ze Złotą Fontanną (1733 r.) i Fontanną Łez (1734-1764 r.) dzieło mistrza Omara, Mały meczet, Domek letni, Wieżę Sokołów. Popularność poematu A. Puszkina „Fontanna Bachczysaraju” o Fontannie Łez ocaliła Pałac Chanów przed zniszczeniem w czasach imperium rosyjskiego i doprowadziła go do przekształcenia w muzeum w czasach ZSRR. Wychodząc z Pałacu Chanów przez bramę wejściową przekraczamy rzekę Czuruk-su kamiennym 1-przęsłowym mostem łukowym, który będzie jedynym mostem zwiedzanym przez nas na Krymie.
Po zakupie pamiątek w Starym Bachczysaraju (osada wokół pałacu) wracamy, przez Symferopol, do Teodozji na nocleg.
Rankiem następnego, 13 tego-dnia Wyprawy, opuszczamy gościnną Teodozję i udajemy się autokarem do Symferopola, stąd pociągiem z wagonami sypialnymi odbędziemy podróż nocną do Kijowa. Autokar wziął nasze bagaże i przejechał drogą lądową, natomiast my, dla zaoszczędzenia czasu na nocleg w hotelu, korzystamy z pociągu.
Najpierw jeszcze krótka przejażdżka autokarem po stolicy Krymu – Symferopolu (356 tys. mieszkańców). Jest to „miasto – węzeł”, „miasto na skrzyżowaniu”, nie jest pierwszorzędną atrakcją turystyczną. Miasto założone w III w. p.n.e. jako stolica państwa scytyjskiego jest dziś stolicą autonomicznej republiki. Z ważniejszych zabytków można wymienić meczet Kebir-Dżami, podmiejską rezydencję hrabiego M. Woroncowa, Sobór Katedralny św. Trójcy, Sobór śś. Piotra i Pawła, cerkiew Trzech Świętych Hierarchów, gubernialne gimnazjum męskie – w którym w wieku 22 lat nauczał Dymitr Mendelejew, Neapol Scytyński – ruiny scytyjskiej stolicy z okresu III w. p.n.e. - IV w. n.e.
Do Kijowa ruszamy wczesnym popołudniem z monumentalnego Dworca Kolejowego, zbudowanego za czasów władzy radzieckiej. Jazda jest komfortowa, mijamy kolejne stacje kolejowe, na których kwitnie handel przydrożny.
Rankiem, 14-tego dnia Wyprawy jesteśmy już w Kijowie. Dzień zapowiada się pogodnie, jest bezchmurne niebo. Nasz autokar też zdążył na czas. Po szybkim śniadaniu w okazałym budynku Kijowskiego Dworca Kolejowego udajemy się metrem do przystani statków żeglugi rzecznej po Dnieprze. Tu czeka już na nas wynajęty statek i na jego pokładzie nasz przewodnik po mostach Kijowa na Dnieprze – Pan Inż. Valery Korotych, członek Rady Nadzorczej największej ukraińskiej firmy mostowej – „Mostobud”, Honorowy Budowniczy Ukrainy. Z pokładu statku zwiedzamy w kolejności – płynąc na południe następujące mosty:
• Metro Bridge, 6-cio przęsłowy, żelbetowy most łukowy z jazdą górą, zbudowany w 1965 r według projektu Inżynierów G. Fuxa i Y. Inosowa. Przez most prowadzi jedna z linii kijowskiego metra światoszyńsko-browarśka oraz jezdnia samochodowa. Na długości 2 przęseł most rozdziela się na część środkową, prowadzącą linię metra do podziemnej stacji Dnipro, oraz na 2 części boczne prowadzące ruch samochodowy (po 2 pasy ruchu z każdej strony),
• Paton Bridge, zbudowany w 1953 r. stalowy most belkowy na słupowych filarach żelbetowych, ma 1543 m długości i liczy ponad 20 przęseł. Wyniesione w górę przęsło żeglowne ma większą rozpiętość i wzmocnione (podwyższone) przekroje podporowe. Jest to most drogowy, prowadzi 2x3 pasy ruchu samochodowego w obu kierunkach i pas dwukierunkowy dla trolejbusu łączącego Peczersk z Lewym Brzegiem Dniepru.
Był to pierwszy w pełni spawany elektrycznie most w świecie o takiej długości i najdłuższy most w Europie w tamtym czasie. Most nosi nazwę Evgeny Patona, słynnego w świecie specjalisty od technologii spawania. W przekroju poprzecznym ma 4 blachownice stalowe współpracujące z płytą ortotropową jezdni,
• Darnytskyi Railroad Bridge, zbudowany w 1949 r. według projektu inżynierów J. Barenboyma i E. Radzevicha, w miejscu starego mostu, zniszczonego w pierwszych dniach II Wojny Światowej. Jest to 3-przęsłowy stalowy most łukowy z jazdą pośrednią. Do kratownicowych łuków podwieszony jest za pomocą sztywnych wieszaków stalowy, ażurowy pomost linii kolejowej. Do mostu prowadzą z obu stron długie, łukowe przęsła estakad dojazdowych z betonu,
• New Darnitskui Automobile/Railroad Bridge jest aktualnie w końcowej fazie realizacji. Ma 1100 m długości i położony jest 50 m na południe od istniejącego Darnytsia Railroad Bridge. Jest to trójprzęsłowy stalowy most łukowy z jazdą dołem. Łuki pełnościenne typu Langera, nachylone w kierunku środka mostu. W dwóch przęsłach wieszaki sztywne, w trzecim dodano ukośne zastrzały, tworząc kratę typu N z parabolicznym pasem górnym – przypuszczalnie w celach montażowych, gdyż te 3 przęsła razem są aktualnie nasuwane podłużnie na podpory. Most ma bardzo oryginalne filary żelbetowe oraz długie belkowe estakady dojazdowe. Po ukończeniu będzie prowadził 2 tory kolejowe oraz 2 x 3 pasy ruchu samochodowego,
• Pivdennyi (Południowy) Bridge, zbudowany w 1990 r. według projektu architekta A. Gavrilova i inżyniera G. Fuxa jest drugim mostem dla metra w Kijowie, służącym syrecko-peczerskiej linii metra w obu kierunkach oraz ruchowi samochodowemu (po 3 pasy ruchu w każdym kierunku). Jest to 1-pylonowy most podwieszony, układ lin w przęśle podwieszonym – wachlarzowy, w przęśle podwieszającym – harfowy. Szeroki pomost stalowy, dwuskrzynkowy z płytą ortotropową, pylon H-owy z dodatkowym stężeniem u góry, o wysokości 135 m. Rozpiętość głównego przęsła 271 m, długość mostu wraz z belkowymi dojazdami – 1227 m. Most zamyka od południa wewnętrzną obwodnicę miasta.
Kierując się teraz rzeką Dniepr na północ, mijamy wymienione 5 mostów i zwiedzamy następne:
• Park Pedestrian Bridge, zbudowany w 1957 r. według projektu architekta V. Suvorova i inżyniera V. Kiriyenko. Jest to wisząca kładka dla pieszych o długości 400 m łącząca prawy Brzeg Dniepru z wyspą Truchanowską, na której jest Centralna Plaża Kijowska. Konstrukcja kładki stalowa. Do sztywnych cięgien, podwieszony jest za pomocą sztywnych wieszaków pomost blachownicowy. Pylony stalowe w kształcie litery H przekazują obciążenie na słupowe filary żelbetowe,
• Gavanskyi Bridge, oddany częściowo do użytkowania w grudniu 2007 r. stanowi element estakady prowadzącej z części miasta zwanej Padołem przez kanał Gavani na Wyspę Rybalską i dalej do Podolsko-Woskresenskiego przejścia mostowego. Wyspa Rybalska ma się stać miejskim down-town, z wieżowcami i centrami biznesu. Most ma długość 349 m i szerokość 40 m. Jest to belkowy most 7-mio przęsłowy, położony w dużym łuku pionowym. Dźwigary główne stalowe (4 w przekroju poprzecznym) o zmiennej wysokości, z żelbetową, zespoloną płytą pomostu. Kanał żeglowny pod mostem ma wymiary 45x15 m.
W tle, za mostem Gavanskim widać zarysy Mostu Rybalskiego nad kanałem Gavani. Most ten, zbudowany w 1963 r. ma długość 474,3 m, z główną częścią podwieszoną o długości 275,7 m i rozpiętościach 65,85 + 144,0 + 65,85 m. Most jest dwupylonowy, pylony żelbetowe w kształcie ram portalowych, o wysokości 42 m. Wanty rzadkie w 2 płaszczyznach o układzie promienistym. Ustrój nośny pomostu stalowy, dwie skrzynki otwarte dołem są w rozstawie osiowym 9,6 m. Pomost żelbetowy z belek typu T o szerokości 1,5 m. Od 1990 r. z uwagi na zły stan techniczny, most ten pełni rolę kładki dla pieszych,
• Podilskyi Metro Bridge, most w budowie na nowej 7-kilometrowej trasie prowadzącej metro przyszłej podolsko-woskresenskiej linii oraz 2 x 3 pasy ruchu samochodowego w obu kierunkach. Most łączy Wyspę Rybalską na prawym brzegu Dniepru z lewym brzegiem Dniepru i przebiega także nad Wyspą Truchanowską. Przęsła stalowe, kratownicowe o stałej wysokości (krata typu W), za wyjątkiem przęsła żeglownego, gdzie belkowe przęsło kratowe będzie podwieszone do łuku stalowego o rozpiętości około 250 m. Inżynier Korotych objaśnił nam szczegółowo technologię budowy filarów w głębokich nurtach Dniepru.
Na północ od tego mostu widać dokładnie jeszcze dwa mosty na Dnieprze, do których już nie płyniemy, ale wysłuchujemy relacji na temat ich danych technicznych. Pierwszy z nich to:
• Petrivsky Railroad Bridge, 11-to przęsłowy most kolejowy zamykający od północy kolejową obwodnicę Kijowa. Nad filarami przerzucone są kratowe dźwigary główne o pasach równoległych, z kratą typu W z dodatkowymi wieszakami i słupkami. Trzy kraty skrajne, od strony Wyspy Rybalskiej są 1-no przęsłowe, o mniejszej wysokości, pozostałe są 1-no lub 2-przęsłowe, o tej samej, ale dwukrotnie większej wysokości,
• Moskovskyi Bridge, zamykający od strony północy wewnętrzną obwodnicę drogową (trasę szybkiego ruchu). Jest to 1-no pylonowy stalowy most podwieszony zaprojektowany przez architekta A.V. Dobrovolskiego i inżyniera B. Fuxa, zbudowany w 1976 r. Rozpiętość głównego przęsła wynosi 300 m; żelbetowy pylon A-owy ma 119 m wysokości, rzadkie wanty w dwóch płaszczyznach o układzie w przęśle głównym (podwieszonym) – wachlarzowym, w przęśle podwieszającym – gwiaździstym. Długość przęsła głównego (nad Dnieprem) wraz z estakadą dojazdową – 816 m, długość przęsła podwieszającego nad Desyonką – dopływem Dniepru – wraz z estakadą dojazdową – 732 m. Szerokość pomostu odpowiednio 31,4 i 29,1 m. Ustrój nośny pomostu stanowią 2 skrzynki stalowe o stałej wysokości, rozdzielone płytą ortotropową.
Żaden z mostów Kijowa nie przetrwał II Wojny Światowej. Wszystkie zostały bądź odbudowane, bądź nowo wzniesione. Oprócz mostów mogliśmy z pokładu statku podziwiać wspaniały, wysoki prawy brzeg rzeki, na którym zbudowany został Kijów; brzeg pełen parków i zieleni. Idąc od północy ku południu były to: Park Chreszczatyi, Ogród Miejski, Maryjńskyi Park, Park Grób Askolda, Park Wiecznej Chwały, Peczerskyi Park Krajobrazowy, Ogród Botaniczny. Na każdego kijowianina przypada 25 m2 zieleni (w Paryżu – 7 m2, w Sankt Petersburgu – 11,2 m2, w Moskwie 19,8 m2).
Po trudach zwiedzania mostów wysiadamy ze statku na Dworcu Rzecznym przy granitowym nadbrzeżu i rozpoczynamy zwiedzanie Kijowa. Kijów, stolica Ukrainy (2,6 mln mieszkańców), dawna stolica Rusi Kijowskiej liczy około 1500 lat. Jest to wspaniałe miasto, położone na 7-miu wzgórzach i nieprzypadkowo od dawna nazywano go drugim Rzymem, rywalem Konstantynopola. Papież Jan Paweł II nazwał go światłem Ukrainy i nowym Jeruzalem, a rzece Dniepr nadał miano ukraińskiego Jordanu. Kijów jest miastem wspaniałych cerkwi, stolicą ukraińskiego prawosławia.
Miasto zwiedzamy częściowo pieszo, częściowo z okien autobusu. W kolejności zwiedziliśmy: Cerkiew Bożego Narodzenia, wyjechaliśmy kolejką zębatą do Górnego Miasta, przeszliśmy obok pomnika monumentalnego socrealizmu – siedziby Ministerstwa Spraw Zagranicznych – do Monasteru św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach (Sobór Michajłowski). Stąd, pod dzwonnicą mieszczącą cerkiew Trzech Świętych Hierarchów, przechodzimy koło pomnika Ofiar Głodu na Ukrainie i w centrum placu Michajłowskiego zwiedzamy pomnik księżnej Olgi, która przyjęła chrzest 40 lat przed chrztem Rusi. Dalej kierujemy się na główny plac miasta – Majdan Niepodległości. Rzut oka na rekonstrukcję jednej z bram starego Kijowa, 62-metrowwą kolumnę – symbol niepodległości Ukrainy, monumentalne budowle Hotelu Ukraina, Domu Związków Zawodowych, Centralnego Domu Towarowego przy największej arterii Kijowa – ulicy Chreszczatik.
Stąd udajemy się autobusem do Ławry Kijowsko-Peczerskiej, wielkiego ośrodka kultu religijnego, duchowej kolebki Rusi. Po nadbramnej cerkwi Świętej Trójcy zwiedzamy tam Wielką Dzwonnicę, cerkiew św. Mikołaja, Sobór Zaśnięcia Matki Boskiej, cerkiew metropolitalną, cerkiew Wszystkich Świętych, liczne budynki gospodarcze, baszty, cerkiew Podniesienia Krzyża Świętego i na końcu Bliskie Pieczary z relikwiami 75 mnichów (w tym św. Antoniusza Peczerskiego). Wychodząc z Ławry – rzut oka na górujący nad Peczerskiem potężny pomnik Matki – Ojczyzny. Stąd wracamy do Górnego Miasta na Plac Sofijski, przy którym stoi słynny Sobór Sofijski, 13-to kopułowa świątynia wzniesiona w latach 1017-1031 i rozbudowana w XVII i XVIII wieku. Jest to jeden z najwspanialszych zabytków Europy Wschodniej, wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Plac zdobi pomnik Bohdana Chmielnickiego z 1888 r. Stąd ulicą Włodzimierską dochodzimy do pięknie usytuowanej na wzgórzu cerkwi św. Andrzeja, barokową świątynię z zielonym dachem, zbudowaną w latach 1747-1763 dla uświetnienia wizyty carycy Elżbiety w Kijowie. Wreszcie, zmęczeni, schodzimy stromą ulicą handlową – Zjazdem Andrzejewskim – kijowskim Montmartrem - na Padół, w pobliżu Dniepru, skąd udajemy się na zasłużony odpoczynek do hotelu. Wcześniej kolacja w restauracji z wystrojem ukraińskim i kuchnią ukraińską, ale nietypowa, bo przystawka musiała wystarczyć za danie główne.
Następny, 15-ty dzień Wyprawy, to całodzienna podróż autokarem do Lwowa. Jedziemy przez Wołyń, po drodze mijamy dobrze znane przez Polaków miejscowości, takie jak Żytomierz (jedno z największych skupisk Polaków na Ukrainie, aktualnie żyje w mieście około 40 tys. Polaków), Nowogród Wołyński, Równe (przez 200 lat ośrodek dóbr Lubomirskich na Wołyniu), Dubno (własność kolejno Ostrogskich, Zasławskich, Lubomirskich, jedna z najważniejszych we wschodniej Europie gmin żydowskich, tu żyli Wojciech Bogusławski i Tadeusz Czacki), Brody (miasto i zamek założone przez Stanisława Żółkiewskiego w 1584 r., stąd pochodziła rodzina Josifa Brodskiego – laureata, literackiej nagrody Nobla w 1987 r.), Olesko (tu, w zamku urodzili się królowie polscy: Jan III Sobieski w 1629 r. i Michał Korybut Wiśniowiecki w 1639 r.
Pod wieczór dojeżdżamy do Lwowa. Obrzeża miasta robią nienajlepsze wrażenie. Miasto jest wyraźnie niedoinwestowane; brukowane, nierówne ulice pamiętają chyba jeszcze czasy przedwojenne. Ale mimo to, słysząc płynące z ust naszego pilota i przewodnika Pana Franciszka Brodzkiego opowieści o tym fascynującym mieście, zaczynamy czuć jego niepowtarzalną atmosferę. Lwów (810 tys. mieszkańców), leży nad małą rzeką Pełtwią, na europejskim dziale wód; jedne spływają do Bałtyku, drugie do Morza Czarnego. Założony w połowie XIII w. przez księcia halicko-wołyńskiego, Daniela. Od 1349 r. miasto wraz z Rusią Halicką przyłączono do Polski. Od XV do XVII w. pozostawał najważniejszym miastem południowo-wschodniej Rzeczypospolitej. Od swojego założenia miał charakter wielonarodowościowy (Polacy, Ukraińcy, Niemcy, Żydzi – 25 % już w XVI w., Ormianie). W czasach rozbiorów Polski – stolica Królestwa Galicji i Lodomerii, po I Wojnie Światowej miasto znalazło się w granicach Polski. Było wielkim ośrodkiem nauki i kultury. W przededniu II Wojny Światowej Polacy stanowili 50 % mieszkańców, Żydzi 33 %, Ukraińcy 16 %. Dziś jest stolicą zachodniej Ukrainy, mieszka w nim tylko około 30 tys. Polaków. Rzeka Pełtwia od 1906 r. płynie podziemnym, przykrytym korytem, stąd we Lwowie nie ma mostów.
Dojeżdżamy do śródmieścia, które znajduje się od 1998 r. na liście Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Ma ono unikalną pod względem bogactwa zabudowę historyczną. Rozpoczynamy zwiedzanie od Wałów Hetmańskich (dziś Prospekt Swobody), gdzie mijamy Teatr Miejski (Teatr Opery i Baletu), dzieła Wiedeńczyków H. Helmera i F. Fellnera z lat 1897-1900, Muzeum Etnografii i Rzemiosła Artystycznego, Pomnik Tarasa Szewczenki, Grand Hotel, Galicyjską Kasę Oszczędności, dochodząc do Placu Mickiewicza. Stoi tu Pomnik Adama Mickiewicza, dłuta Antoniego Popiela z 1904 r., statua Najświętszej Marii Panny na wysokiej kolumnie oraz słynny Hotel George czynny od 1793 r. Mieszkali tu m.in. Balzac, Liszt, Ravel, a nawet Jean-Paul-Sartre. Wracając do fontanny przed Teatrem Miejskim zbaczamy jeszcze na zakupy pamiątek z zachodniej Ukrainy (głównie z Huculszczyzny). Nocleg spędzamy w eleganckim hotelu, gdzie do kolacji przygrywa nam polski zespół artystyczny, śpiewając tradycyjne piosenki lwowskie. W hotelu tym dokonujemy też ostatnich pamiątkowych zakupów.
Przedpołudnie ostatniego, 16-tego dnia Wyprawy spędzamy też we Lwowie. Zwiedzanie rozpoczynamy od Placu Bernardyńskiego, gdzie wznosi się gmach kościoła Bernardynów z lat 1600-1630, dziś należący do cerkwi greckokatolickiej. Stąd kierujemy się do Kaplicy Boimów z lat 1611-1615, uważanej za największe dzieło architektury manierystycznej w tej części Europy. Następnie zwiedzamy z zewnątrz Łacińską Katedrę Wniebowzięcia NMP, wzniesioną pomiędzy 1360 a 1479 r., przebudowaną w stylu rokokowym w 1770 r. Tu, 1. kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz złożył słynne śluby lwowskie, obierając Matkę Boską Królową Polski.
Następnie kierujemy się do serca miasta, na Rynek Lwowski. Mierzy 142 na 129 m, wytyczony został w 1381 r. i otaczają go 44 – bardzo interesujące kamienice. W środku stoi klasycystyczny ratusz z 1835 r. z wieżą o wysokości 65 m i dwoma, kamiennymi lwami przy wejściu. W narożach rynku 4 piękne fontanny. Stąd kierujemy się do potężnego gmachu kościoła Dominikanów z 1747 r. – obecnie cerkwi greckokatolickiej, przechodzimy koło pomnika Nikifora Krynickiego i koło słynnej cerkwi wołoskiej Zaśnięcia NMP z lat 1591-1629 – ze wspaniałą wieżą Korniakta wysokości 65 m, kaplicą Trzech Świętych Hierarchów i właściwą cerkwią autokefalii ukraińskiej. Następnie mijamy Królewski Arsenał i pomnik dziejopisa ukraińskiego na skwerze przy ulicy Pidwalnoj. Stąd widać po drugiej stronie ulicy basztę Prochową z lat 1554-1556, a dalej – po tej samej stronie ulicy Arsenał Miejski z lat 1554-1556, mieszczący od 1981 r. Muzeum Oręża.
Wsiadamy do autokaru by udać się na cmentarz Łyczakowski. Po drodze mijamy monumentalny gmach Sejmu Galicyjskiego z lat 1877-1881, w którym od 1923 r. mieścił się Uniwersytet Jana Kazimierza (obecnie Uniwersytet im. Iwana Franki). Dalej, przejeżdżamy koło Parku Stryjskiego do kolejnego wielkiego zabytku Lwowa – greckokatolickiej Katedry św. Jura, rokokowego pałacu metropolitów, kościoła św. Marii Magdaleny z 1630 r. i okazałego gmachu Politechniki Lwowskiej.
Z bardzo dobrą polską przewodniczką zwiedzamy najlepiej zachowaną polską metropolię na Ukrainie i zarazem jedną z najważniejszych metropolii w dziejach kultury polskiej – cmentarz Łyczakowski. Tu na 42 ha, w około 300 tys. grobów, spoczywa 500 tys. osób. Grobowców jest ponad 2 tysiące, a posągów o wartości zabytkowej około 500. Odwiedzamy groby wybitnych Polaków: S. Banacha, S. Goszczyńskiego, A. Grottgera, M. Konopnickiej, F. Smolki, K. Szajnochy, G. Zapolskiej, dalej groby Iwana Franki – wybitnej postaci literatury ukraińskiej oraz Salomei Kruszelnickiej – „słowika” Ukrainy.
Stąd udajemy się na cmentarz – pomnik Orląt Lwowskich. Spoczywa tutaj 2859 poległych w polsko-ukraińskich walkach o Lwów w latach 1918-1919, w tym Profesor medycyny dr Ludwik Rydygier, światowej sławy chirurg i generał Wojska Polskiego. Cmentarz – bestialsko zniszczony w 1971 r. z polecenia władz sowieckich, został – dzięki staraniom władz polskich – pięknie odrestaurowany. Zwiedzamy te mogiły pełni zadumy i melancholijnego nastroju.
Czas kończyć naszą przygodę ze Lwowem. Wracamy autokarem na Plac Bernardyński, zwiedzamy pomnik założyciela Lwowa – księcia Daniło i udajemy się na mszę świętą do Katedry Lwowskiej. Po mszy zwiedzamy katedrę, renesansową kaplicę Kampianów z 1597 r. tablicę poświęconą rozstrzelanym przez hitlerowców w dniu 4 lipca 1941 r. wybitnym polskim profesorom wyższych uczelni Lwowa (m.in. Kazimierz Bartel, Tadeusz Boy-Żeleński), tablicę poświęconą wizycie w Katedrze Jana Pawła II w dniu 25 czerwca 2001 r.
Jeszcze ostatni rzut oka na Wały Hetmańskie, Operę, fontannę przed Operą i czas opuszczać to wspaniałe miasto. Miasto, o którym Marian Hemar (1901-1972), poeta pochodzący ze spolonizowanej rodziny żydowskiej mówił iż jest „opętany Lwowem”, a pisał m.in. te słowa: „My jesteśmy z polskiej Florencji / z miasta siedmiu pagórków fiesolskich / z miasta muzyki, inteligencji / i najpiękniejszych kobiet polskich”.
Późnym popołudniem wracamy przez przejście graniczne w Korczowej, Radymno, Jarosław, Przeworsk, Łańcut, Rzeszów, Dębicę, Pilzno, Tarnów, Bochnię do Krakowa. Pełni wrażeń i doświadczeń. Wyprawa była świetna, ale bardzo trudna. Dziesiątki mostów, rzek, krajobrazów, obiektów turystycznych. Wymagało to nie lada wysiłku i zdyscyplinowania. Wszyscy uczestnicy Wyprawy zdali ten egzamin na medal. Tak pod względem fachowym – inżynierskim, pod względem turystycznym i towarzyskim, a także pod względem patriotycznym. Za to wszystko należą im się słowa serdecznego podziękowania.

ZESTAWIENIE:

 
Przejechano autokarem (km) 7000
Zwiedzono obiektów mostowych 50
Zaliczono obiektów mostowych z okien autokaru 21
Zwiedzono miast 20
Zaliczono miast z okien autokaru 21
Zwiedzono miejsc turystycznych i krajobrazowych 36
Spotkania fachowe 2
Imprezy kulturalne  3

 

 Opracował Prof. dr hab. inż. Kazimierz FLAGA