RELACJA Z II ŚWIATOWEJ WYPRAWY MOSTOWEJ "CHINY 2009"


14.04.2009
Spotkanie uczestników wyprawy na lotnisku w Warszawie. Wszyscy otrzymują pięknie przygotowany (z kolorowymi ilustracjami) program wyprawy opracowany przez pilota Franciszka Brodzkiego.
Wylot z Warszawy do Amsterdamu (LOT) - godz. 1205 (20 minutowe opóźnienie). 
Przylot do Amsterdamu - godz. 1415
Wylot z Amsterdamu do Pekinu (KLM) - godz. 1830.

15.04.2009 
Przylot do Pekinu - godz. 950. W języku pinyin nazwa stolicy Chin brzmi Beijing. Pierwsze Ni hao (hello). 
Wyruszamy z lotniska, (Neoplan B5090). W Pekinie wiosna, kwitną drzewa obsypane białymi kwiatuszkami, słoneczny dzień, orzeźwiający wiatr. Przewodniczka podaje informacje dotyczące historii miasta i polityki państwa chińskiego.
Pekin - jedna z sześciu starożytnych stolic Chin, zajmuje powierzchnię 16800 km", dzieli się na 9 dzielnic i 9 powiatów. Mieszka tu 17,4 mln ludzi w tym 1/3 mieszkańców jest napływowa. W 1949 roku Pekin został stolicą Chińskiej Republiki Ludowej. Rozplanowanie przestrzenne stolicy Chin jest zgodne z pradawnymi zasadami fengshui (wiatr i woda). Ulice są wytyczone na linii północ-południe i wschód-zachód. Obecną politykę państwa chińskiego określa się mianem "polityki otwartych drzwi". Oglądamy z okien autobusu wspaniałe, nowo zbudowane, o różnorodnych kształtach wielopiętrowe budynki (znicze). W czasie krótkiego spaceru oglądamy obiekty olimpijskie: stadion "gniazdo", pływalnię "wodny sześcian" z niebieską plastikową elewacją, wieżę obserwacyjną dla dostojników, ciekawe oświetlenie placu - lampy oplecione jak ptasie gniazdka. Tereny olimpijskie zajmują 7 ha. Jedziemy 10 km na północny wschód od centrum Pekinu. Zwiedzamy Pałac Letni (Yihe Yuan) - Ogród Dobrego Zdrowia i Harmonii, miejsce wytchnienia dla cesarzy z dynastii Qing . Zbudowała go potężna i bezwzględna cesarzowa Cixi, ostatnia monarchini Chin (1835 - 1908). Budowla powstała w 1888 roku na miejscu, w którym za czasów dynastii Jin stał pałac z otaczającym go ogrodem. Budowlę uważano za kaprys cesarzowej. Cesarzowa wydała na jej wzniesienie fundusze przeznaczone na modernizację chińskiej marynarki wojennej. Dwa lata po wybudowaniu Anglicy zniszczyli pałac, torując sobie drogę do wolnego handlu z Chinami. Atrakcją Pałacu Letniego jest Pa­wilon Drogocennych Chmur, wykuty z brązu. Powstał w 1750 roku, ma 8 metrów wysokości, a jego ciężar wynosi ponad 200 ton. Spacerujemy wzdłuż Długiej Galerii ozdobionej 14000 malowideł. Jest to liczący 728 metrów korytarz, biegnący wzdłuż jeziora Kunming. Sufit galerii zdobi około 800 obrazów martwej natury - kompozycji kwiatowych oraz scen z chińskich legend. W połowie korytarza znajduje się wystawny pałac, który "Rozpędza Chmury" (wybudowany z okazji 60. urodzin cesarzowej), dalej Sala Słuchania Wilg. Na końcu korytarza znajduje się dwupokładowa Marmurowa Łódź wybudowana na plaży przy brzegu jeziora. Przy jednej z grobli jeziora Kunming oglądamy ciekawy, jednoprzęsłowy parkowy most kamienny oraz widoczny w dali kamienny most Siedemnastu Łuków. Za Marmurową Łodzią możemy podziwiać trójprzęsłowy kamienny most parkowy a dachem w stylu pagody chińskiej Too Xing Bridge.
Jedziemy do miasteczka Wanping (16 km na południowy wschód od Pekinu). Oglądamy most Marco Polo na rzece Yongding zbudowany w latach 1189-1192 za czasów dynastii Jin, jedenastoprzęsłowy, o długości 213 m, szerokości 9,5 m, z 2 x 140 kolumnami na których są kamienne rzeźby 501 lwów. Marco Polo w traktacie pt. Opisanie świata, napisał, że jest to najpiękniejszy most na świecie. Pierwszą kolację w chińskiej restauracji umilają występy młodziutkich tancerek w strojach ludowych. Niektórzy z nas otrzymują upominki rzucane na szczęście. Przejazd do hotelu kończy pierwszy spędzony w Pekinie dzień.

Wan An (dobranoc).

16.04.2009 
Ludzie, którzy nie wspinali się na mur chiński nie są bohaterami.

Zaa An (dzień dobry) i wyjazd z hotelu. Przejazd do Badaling (70 km na północny-wschód od Pekinu). W czasie podróży uczymy się języka chińskiego. Słuchamy wykładu przewodniczki o dźwiękach w języku chińskim (4 różne tonacje tej samej samogłoski). Zatrzymujemy się, aby zwiedzić zakład produkujący perły. Pierwsze "perłowe zakupy". Wyruszamy dalej i oglądamy mosty na kanale prowadzącym do jeziora Kunming. Około godziny 11 zaczyna być widoczny w oddali Mur Chiński. Budowę jego rozpoczęto w III wieku p.n.e. za panowania dynastii Qin, kiedy to cesarz nakazał połączenie istniejących już, mniejszych odcinków muru. Zbudowany został w czasach panowania pierwszego cesarza zjednoczonych Chin Qin Shi Huangdi (221-210 p.n.e.), ma 7 m szerokości i 8 m wysokości, 6700 km długości, baszty rozmieszczone w odległości dwóch strzałów z łuku, aby nie pozostawić żadnej części muru bez ochrony. Konstrukcja jest owocem katorżniczej pracy i wysiłku milionów ludzi przez wiele wieków.
Liczący ponad 6000 km mur biegnie poprzez pofałdowane tereny północnych Chin, od Shanhaiguan nad zatoką Pohaj, przez prowincje Hebei, Shanxi, Mongolię Wewnętrzną, Shaanxi, Ningxia oraz Gansu, aż do miasta Jiayugan na zachodzie. Wzdłuż Wielkiego Muru budowano wieże wartownicze - qiangtai (wieże na murze) oraz di­tai - dwupiętrowe fortyfikacje z kwaterami dla żołnierzy. Mur zbudowany jest z cegły i kamienia i opiera się na wielkich kamiennych blokach. Jego szerokość 7 metrów pozwalała poruszać się po nim w szeregu 5 koniom lub 10 ludziom. Bronił terytorium cesarzy przed najazdem ludów stepowych oraz ochraniał na całej swej długości chińską część Jedwabnego Szlaku.
Na zboczu wzgórza widoczny jest napis: One World one Oream.Wspinamy się na Mur Chiński pokonując wiele stopni, stromych podejść, wijących się od baszty do baszty przejść. Spotykamy tłumy uśmiechających się i zdyszanych turystów, a także niezliczo­ne stoiska z pamiątkami. Wielki Mur Chiński robi ogromne wrażenie - jest przecież jednym z cudów świata. Na trasie do Wielkiego Muru leży spokojna dolina, którą cesarze dynastii Ming obrali za miejsce ostatniego spoczynku. W 1407 roku cesarz Yongle nakazał poszukiwanie miejsca na grobowiec. Spoczywa tu 13 z 16 cesarzy z dynastii Mingów. W drodze powrotnej zwiedzamy 13 grobowców Mingów (Shisan Ling). Droga wiedzie do wielkiej marmurowej bramy. Dalej znajduje się główna brama z trzema łukami. Przez środkowy przenoszono zwłoki cesarza. Dalej biegnie Święta Droga, wzdłuż której stoi 36 posągów olbrzymich kamiennych strażników i wielu mitycznych zwierząt. Największy grobowiec to miejsce spoczynku cesarza Yongle. W jego Sali Wyjątkowej Przychylności znajduje się największa, pochodząca z dawnych czasów, drewniana bunowla Pekinu. W drodze powrotnej wstępujemy do herbaciarni "Tea House". Słuchamy wykładu pt. "Herbata dobra na wszystko". Degustacja zakończona została  "herbacianymi zakupami". W autobusie wysłuchaliśmy wykładu pilota Franciszka Brodzkiego pt. "Historia opery chińskiej". Wieczór po kolacji spędzamy w Operze pekińskiej. Przedstawienie składło się z trzech części, a każda z nich była opowieścią zaczerpniętą z chińskiej tradycji ludowej. Przyjazd do hotelu zakończył drugi dzień pobytu w Pekinie. Wan An.

17.04.2009 
Zai Jian (do widzenia) i wyjazd z hotelu. Przejazd do Świątyni Nieba (Tiantan).Park Świątyni Nieba jest największym z pekińskich parków, słynnym ze swojej XV-wiecznej architektury. Najważniejszy jest okrągły, kryty niebieską dachówką Pawilon Modlitwy za Dobre Zbiory (Qiniandian). Zbudowany z drewna bez użycia ani jednego gwoździa ma 37,5 metra wysokości. Na szczycie znajduje się złocona kula. W 1889 roku strzelił w niego piorun, co spowodowało, że budynek niestety się spalił. Został jednak szybko odbudowany. Tutaj w czasie przesilenia zimowego cesarz składał dzięki za poprzednie zbiory, a następnie, 15-go dnia pierwszego miesiąca księżycowego roku, modlił się tutaj do bogów słońca i księżyca, chmur i deszczu o dobre zbiory w nowym roku. Cztery kolumny środkowe są przedstawieniem pór roku, dwa koncentryczne okręgi złożone z 12 kolumn, reprezentują miesiące, 28 filarów z twardego drewna symbolizuje konstelacje. Zwiedzamy Park wchodząc przez Bramę Południową. Mijamy miejsce zwane "Pępkiem Świata". Za­trzymujemy się przy ścianie Echa, od której szept odbija się i ulega wzmocnieniu. Widzimy tutaj adeptów tai-chi przy porannych ćwiczeniach, ludzi grających w badmintona, puszczających latawce, trenujących tańce towarzyskie, śpiewających i grających w karty. Jedziemy w kierunku placu Tiananmen. Zwiedzamy nowy gmach Opery Państwowej wybudowany w 2007 roku. Mieści on 2 sale teatralne i salę opery. Następnie przechodzimy na Plac Bramy Niebiańskiego Spokoju - Tiananmen Guangchang nazywany największym placem świata. Zajmuje on powierzchnię 40 ha i może pomieścić nawet milion ludzi. W czasie protestów w 1989 roku zginęło tutaj wielu studentów i młodych ludzi. Przy placu znajduje się Mauzoleum Przewodniczącego Mao Zedonga, Wielka Hala Ludowa, muzeum Historii Chin, muzeum Rewolucji Chińskiej. Na północ od Placu Tiananmen znajduje się Brama Niebiańskiego Spokoju. Na niej widnieje olbrzymi portret Mao Zedonga. Tutaj 1 października 1949 roku Mao ogłosił powstanie Chińskiej Republiki Ludowej.
Zwiedzamy Zakazane Miasto (Gu Gong), wybudowane w 1420 roku, do lat dwudziestych XX wieku zastrzeżone dla cesarskiego dworu i dygnitarzy. Znajduje się tu 9999 pokoi, a wrota wysadzane są 81 ćwiekami (9x9 - 9 jest liczbą szczęśliwą dla Chińczyków). Było ono rezydencją cesarzy z dynastii Ming oraz Qing. Budowa pałaców trwała 15 lat. Rozpoczął ją w 1406 roku Chenzgdu, trzeci cesarz z dynastii Ming, kiedy stolicę przeniesiono do Pekinu. Zaka­zane Miasto było świadkiem bogactwa, siły i chwały dynastii Ming, triumfu Mandżurów z dynastii Qing, potem ich upadku. W latach pięćdziesiątych XX wieku zostało odrestaurowane zgodnie ze starożytną chińską geomancją. Duchy 24 boskich władców skierowane są na południe, a ich poddani, w hołdzie, na północ. Zakazane Miasto zawdzięcza swoją nazwę temu, że zwykli ludzie nie mogli tu wejść, bo stanowiło samodzielny i samowystarczalny świat. Do kompleksu liczącego 150000 m2 nikt poza arystokracją nie mógł się dostać. Dzisiaj jest to największy i najlepiej zachowany zabytkowy kompleks na terenie całych Chin. Główne wejście do Zakazanego Miasta stanowi Brama Południowa nazwana Wumen, zbudowana w 1420 roku. Składa się z pięciu bram, środkowa zarezerwowana była dla cesarskich powozów. Na terenie miasta znajdują się cesarskie apartamenty i ogrody. Najpiękniejsza jest sala bankietowa z czasów dynastii Qing. W sali tej cesarze wybierali swoich następców.
Następnie zwiedzamy Świątynię Tybetańską (Yonghe Gong) w Pekinie, zbudowaną w 1694 roku. Oglądamy trzy pomniki Buddy: przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. W głównym Pawilonie znajduje się posąg Buddy o wysokości 26 m, wykonany z jednego kawałka drzewa sandałowego. Ma on wysokość 18 m nad ziemią, a 8 m pod ziemią. W 1990 roku zapisany został do Księgi Guinnesa. Jedziemy do najstarszej dzielnicy miasta Hutong. Ruszamy na przejażdżkę rikszami, której trasa prowadzi do domu mieszkalnego typowego dla tej dzielnicy. Właściciel mieszkania oprowadza nas po swoim dwupokojowym mieszkaniu z osobną kuchnią. Wracamy rikszami i dalej autobusem jedziemy do gabinetu lekarskiego, w którym lekarz, Chińczyk studiujący kiedyś medycynę w Polsce, opowiada o medycynie chińskiej. Wszyscy pozwalamy sobie na masaż stóp, a niektórzy z nas na konsultacje medyczne. Po drodze mijamy ciekawe rozwiązanie kład­ki dla pieszych nad czterowylotowym skrzyżowaniem ulic. Po kolacji w restauracji "mon­golskiej" jedziemy na dworzec West Railway. W poczekalni przepełnionej turystami i tubylcami oczekujemy na pociąg. Na tablicy informującej o przyjazdach i odjazdach pociągów tylko chińskie literki. Po długim, pełnym wrażeń dniu marzymy o chwili ciszy, lecz przebywanie na dworcu wśród tutejszych ludzi jest niezapomnianym przeżyciem. Obserwujemy jak się Chińczycy ubierają, zachowują i pracują. Na nasze zaciekawione spojrzenia mieszkańcy odwzajemniają się przyjacielskim uśmiechem.

18.04.2009
Dźwięki łagodnej muzyki z Olimpiady Pekin 2008 obwieszczają pobudkę w pociągu. O godzinie 740 pierwsze Ni hao (hello) w Luoyang. Po zakwaterowaniu i śniadaniu w hotelu wyruszamy o godzinie dziesiątej na zwiedzanie mia­sta. W Luoyang w roku 29 p.n.e. powstał pierwszy w Chinach uniwersytet. Miasto to było stolicą trzynastu dynastii, od czasów neolitycznych do 937 roku n.e. Luoyang leży nad Żółtą Rzeką (Hu­ang He), drugą pod względem długości w Chinach (5464 km i 30 dopływów). Nazwa jej pochodzi od barwy mułu, jaki niosą wody rzeki z lessowych równin (ponad 37 kg mułu w metrze sześcien­nym), na brzegach której odkryto pozostałości siedzib ludzkich sprzed 6000 lat p.n.e. Rzeka ta ma przydomek "Matka Chin", a jej wody wielokrotnie powodowały katastrofalne powodzie oraz zniszczenia. Ze względu na te wydarzenia rzeka ma także przydomek "Nieszczęście Chin".
Jedziemy w kierunku miasta Denfeng, aby zwiedzić słynny klasztor buddyjski Shaolin. Po drodze przekraczamy prawy dopływ rzeki Huang He, na którym znajduje się interesujący most w budowie. Most jest na części zalewowej łukowy betonowy z jazdą górą, w przęśle nurtowym ­ łukowy stalowy z jazdą dołem. Łukowe przęsła na terenie zalewowym tworzą harmonijny ciąg żelbetowych łuków sklepionych z nietypowymi nadłuczami. W części nurtowej mamy interesujący, przestrzenny łuk stalowy, złożony z dwóch rur zewnętrznych o większej wyniosłości i rury wewnętrznej o mniejszej wyniosłości. Rury są spięte ukośnymi zastrzałami i poziomymi ścią­gami, tworząc nietypowy ustrój nośny. Do rur zewnętrznych oraz rury wewnętrznej podwieszony jest stalowy pomost. Rury są najprawdopodobniej wypełnione betonem, stanowiąc silnie rozwijany w Chinach kierunek budowy mostów łukowych typu CFST (Concrete Filled Steel Tube). Przeprowadzamy wywiad ze Stefanem Jendrzejkiem na temat konstrukcji mostu: "Przęsło główne o konstrukcji łukowej z jazdą dołem o rozpiętości około 200 m, łuk złożony jest z trzech ele­mentów rurowych ułożonych w trójkącie. Rura dolna środkowa ma przekrój największy, natomiast dwie rury boczne mają średnice mniejsze o około 30%. Cięgna podwieszające pomost znajdują się w płaszczyźnie rury środkowej oraz w dwóch powierzchniach, które są ukształtowane przez podwieszenie do bocznych rur i miejsca podwieszenia pomostów". Wysłuchaliśmy także uwag Roberta Kaszewskiego dotyczących odwodnienia mostu. Podsumowanie w wypowiedzi profesora Kazimierza Flagi na temat konstrukcji mostu było następujące: "Interesująca konstrukcja zarówno w przęśle nurtowym jak i w przęsłach zalewowych, nowocześ­nie rozwiązane estakady dojazdowe do mostu, z widocznymi oporami przy łożyskach, na wypadek trzęsienia ziemi". Dodatkowe uwagi profesora Andrzeja Flagi dotyczyły obciążeń aerody­namicznych. Dalej jedziemy do Henan w północno-zachodniej części okręgu Dengfeng, aby zwiedzić klasz­tor Shaolin. Zbudowany on został za panowania Dynastii Wei na jednym z pięciu świętych szczy­tów taoistycznych Song Shan. Klasztor leży w odległości około 70 km na południowy-wschód od Luoyang i uznawany jest za miejsce narodzin buddyzmu zen. Shaolin (młody las) to nazwa zakonu walecznych mnichów. Klasztor założony został w VI wie­ku przez hinduskiego mnicha Bodhidharma, który przybył tutaj w 527 roku i stworzył system ćwi­czeń fizycznych opartych na obserwacji ruchu zwierząt zwanych kung-fu. Podobno Bodhidharma siedział twarzą do tylnej ściany jaskini przez 9 lat, aż cień jego sylwetki odcisnął się w kamieniu. Klasztor został splądrowany przez Czerwoną Gwardię w czasach Rewolucji Kulturalnej i był przez lata zamknięty. Teraz jest odbudowany i mieszka w nim 70 mnichów. Oglądamy najstarsze drzewo rosnące w obrębie zabudowań klasztoru (1500 lat) z charakterystycznymi zagłębieniami - odci­skami palców rąk mnichów.
W klasztorze znajduje się wiele sal, pawilonów i świątyń, połączonych szerokimi dziedzińcami. Podziwiamy Pawilon Bodhidharmy, Salę Tysiąca Budd, Salę Białej Szaty. Najpięk­niejsza jest Sala Tysiąca Budd, pochodząca z 1588 roku, z freskami przedstawiającymi mnichów w trakcie walki. Z tyłu tej sali znajduje się święta kamienna podłoga z 48 wgłębieniami, które odciśnięte zostały przez stopy tysięcy trenujących tu mnichów. W Sali Białej Szaty, zbudowanej za panowania Dynastii Qing zobaczyliśmy malowidła ścienne przedstawiające wydarzenia z dziejów sztuki walki kung-fu. W pobliżu klasztoru znajduje się Las Stup (Shaolin Talin) . Składa się on z 240 ceglanych pagód zbudowanych na cześć zasłużonych mnichów. Stupy te to niewielkie zamknięte pa­gody z siedmioma poziomami, w których znajdują się święte relikwie i szczątki ważnych mnichów. Pierwsza z nich zbudowana została w 746 roku. Obok Lasu Stup na otwartych przestrzeniach ob­serwowaliśmy zajęcia sztuki walki kung-fu przeznaczone dla młodych adeptów tej sztuki. Uczestniczyliśmy także w pokazie walki kung-fu specjalnie przygotowanym dla turystów. Wyjeżdżamy z Henan. W drodze powrotnej do Luoyang słuchamy wykładu pilota Franciszka Brodz­kiego o konfucjanizmie. Zatrzymujemy się w pracowni kolorowych wycinanek i malowanych chiń­skich pejzaży na jedwabiu. Próbujemy stworzyć arcydzieła wycinając papierowe "kolorowe motylki". Po kolacji wracamy do Luoyang Grand Hotel.

19.04.2009
Po śniadaniu wyjeżdżamy z Luoyang, aby zobaczyć Groty Smoczej Jamy (Longmen Grottoes). Zostały one wydrążone na brzegu rzeki Yi, na południe od Luoyang w prowincji Henan. Jest ich ponad 2000 i zawierają 100 000 rzeźb, 40 kamiennych wież, 3600 płaskorzeźb, a także stele i rzeźbione tablice. Większość jaskiń pochodzi z okresu Zachodniego Wei (386-534 n.e.) oraz Tang (618-907 n.e.). Największa jaskinia ma 35 metrów długości i 30 metrów szerokości. Znajduje się w niej dziewięć dużych posągów Buddy, z których największy ma 17 m wysokości. Oglądamy te groty wykute w skale na wysokim kamiennym zboczu wraz z ogromnym tłumem Chińczyków, z zapałem mimo padającego rzęsiście deszczu. Po drodze mijamy trójprzęsłowy łukowy sklepiony most żelbetowy przez rzekę Yi, z okładziną kamienną zbudowany w 1941 roku (rozpiętość przęseł po około 100 m). Z oddali obserwujemy również wieloprzęsłową belkową kładkę dla pieszych nad rzeką Yi. W drodze powrotnej zatrzymujemy się w Muzeum Kamieni Szlachetnych. Zachwycamy się ogromnym statkiem wykonanym z nefrytu, którego budowa trwała 4 lata. Oglądamy wyroby z agatów, ametystów, kryształu górskiego, nefrytu z chińskimi znakami Zo­diaku. Znaki: szczura, woła, tygrysa, zająca, smoka, węża, konia, kozła, małpy, koguta, psa i świni przypisane są danemu rokowi a nie miesiącowi urodzenia. Rozpoczynają się "nefrytowe" zakupy. Następnie zwiedzamy, znane w świecie, piękne Ogrody Piwonii (240 odmian).
Wyruszamy na zachód od Luoyang do miasta Xi'an (1200 km od Pekinu). W czasie długiej podróży słuchamy kilku wykładów: profesora Andrzeja Rudnickiego "Początki mostownictwa w Chinach", pilota Franciszka Brodzkiego "O dynastiach chińskich" i profesora Kazimierza Flagi "Historyczne mosty chińskie". Mijamy wysokie wiadukty nad autostradą, w oddali zakole rzeki Huang He. Zatrzymujemy się na stacji benzynowej. "Czytamy" gazetę chińską ilustrowaną zdjęciem mo­stu, którego budowę oglądaliśmy przedwczoraj w Luoyang. Z okien autokaru widoczna jest estakada kolejowa na wysokich filarach dla szybkiej kolei chiń­skiej .W czasie podróży profesor Andrzej Flaga został mianowany dyrygentem dwudziestoczterooso­bowego chóru. W niedzielny wieczór dziękowaliśmy Stwórcy, śpiewając różne piosenki, za opiekę nad "mostowcami". Z uszkodzonym w wyniku "wystrzału" kołem dojechaliśmy powolutku do hotelu Xi'an Le Garden Palace. Czekała na nas specjalnie przygotowana wieczorna "uczta pierożkowa" - Dumpling Banquet . Pierożki w kształcie tego co "lata na niebie, biega po ziemi, pływa w wodzie i rośnie w górach" czyli gwiazdek, motylków, małpek, pawi, rybek, żabek, kaczuszek, łódeczek, kuleczek, mieszków itd. wypełnione były szesnastoma różnymi nadzieniami. W czasie kolacji otrzymaliśmy także wróżby napisane w języku polskim, w zależności od ilości ziarenek wyłowionych z zupy. Najczęściej wróżby brzmiały: "Bogactwo", "Bezpieczna i udana po­dróż", "Szczęście".

21.04.2009
Zwiedzamy miasto Xi'an, którego nazwa jest sy­nonimem chińskiej historii. Zamieszkuje je 8,3 mln ludzi. Pełni ono funkcję stolicy prowincji Shaan­gxi liczącej 36 mln mieszkańców (porównywalnie z Polską). W mieście tym mieszka obecnie duża społeczność muzułmańska. Było ono stolicą Chin (od 221 r. p.n.e. do 18 r.n.e.) oraz stolicą Chin i największym miastem na świecie za panowania dynastii Sui (581-618) i dynastii Tang (618-907). Stanowiło ostatni przystanek karawan przybywających Jedwabnym Szlakiem. Jego znaczenie handlowe oraz względy strategicz­ne spowodowały, że było ono jednym znajmocniej ufortyfikowanych miast północy Chin. W XIV wieku za panowania dynastii Ming wybu­dowano na planie prostokąta mury obronne o długości 14,5 km i tak grube, że mogły się na nich zmieścić dwa rydwany. Wysokość murów wynosi 12-14 m, a szerokość u podstawy 16-18 m. W murach tych znajdowało się 11 bram. Podczas gdy w średniowiecznych miastach Zachodu godziny nocne odmierzały wartownie, na­dejście zmroku w Xi'an oznajmiano biciem wielkiego bębna na szczycie dwupiętrowej wieży. Wieża Bębnów w Xi'an zbudowana została w 1380 roku, za panowania cesarza Taizu z dynastii Ming, a przez kolejne stulecia była dwukrotnie odnawiana. Zwiedzamy Wieżę Strażniczą. Piękne są stylizowane kosze na śmieci z głowami ptaków. Jedziemy około 40 km na wschód od Xi'an. Zwiedzamy fabrykę figurek z Terakotowej Armii dynastii Quin. Można tutaj także zobaczyć piękne mosty wymalowane na parawanach wykona­nych z czarnej laki. W 1974 roku, nieopodal Xi'an, chłopi drążący studnię odkryli wspaniałą armię ponad 6000 tera­kotowych żołnierzy. Wśród nich nie ma dwóch identycznych figur - każda różni się od pozostałych rysami twarzy, włosami, ubiorem i dystynkcjami. Oprócz żołnierzy są również konie oddziałów ka­waleryjskich. Figury zostały wypalone w temperaturze wyższej niż ta, w jakiej zazwyczaj wypalano terakotę, i ukształtowane w wyciętych formach. Mają puste w środku tułowia, głowy i ręce. Nogi natomiast zostały zrobione z litej terakoty, ponieważ musiały unieść ciężar około 300 kg. Oglądamy film pokazujący historię powstania armii. Zwiedzamy Muzeum Armii Terakotowej. Naturalnych wymiarów piechurzy, łucznicy, ofice­rowie i ich konie wykonani z gliny symbolicznie strzegą grobu pierwszego cesarza dynastii Qin. 
Główne wejście do grobowca cesarza Shi Huangdi nie zostało odnalezione. Zwiedzamy trzy krypty z odrestaurowanymi figurami żołnierzy, koni z rydwanami. Każdy z wojowników ma inne nakrycie głowy, wyraz twarzy i ubiór. Armia Terakotowa (Bingmayong) została wpisana w 1987 roku na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. W trzecim budynku muzeum, w czasie Olimpiady w Pekinie w 2008 roku, zostały postawione dwie figury: żołnierza Armii Terakotowej (7,2 m wysokości, 654 kg ciężar) i chińskiej dziewczynki (4,5 m wysokości, 208 kg ciężar). Te dwie olbrzymie "marionetki", w całości wykonane ręcznie, są największymi pomnikami na świecie i mają symbolizować osiągnięcia w dziedzinie nauki i tech­nologii związane z konserwacją zabytków kultury w ramach współpracy firmy Johnson & Johnson i Muzeum Armii Terakotowej. Ilustrują one także przesłanie Olimpiady w Pekinie: przyjaźń i pokój, a także symbolicznie nawiązują do polityki społecznej współczesnych Chin. To unikalne "przedsta­wienie" przyciągało uwagę szerokiej publiczności, z różnych stron świata w czasie Olimpiady. Oglądamy odnalezione w 1980 roku dwie wykonane w brązie w skali 1:2 repliki rydwanów cesarskich zaprzężonych w cztery konie. Woźnica siedzi pod parasolem o regulowanej wysokości. W 1990 roku zbudowano podobny parasol, lecz ciągle był niesprawny w użytkowaniu. Po wyjściu z muzeum trafiamy na zmianę warty, wojsko maszeruje i salutuje. W drodze powrotnej oglądamy domniemany grób cesarza w kształcie kopca położony 1,5 km na zachód od Muzeum Terakotowej Armii. Wracamy na południe do Xi'an, aby zobaczyć wysoką na 64,5 m siedmiopiętrową Wielką Pagodę Dzikiej Gęsi (Da Cien Tempie) - Pagoda została zbudowana w 652 roku z cegły i drewna. Możemy tu podziwiać oryginalną murarkę z epoki Tang. Książę Li Zhi i późniejszy cesarz Gao Zong zbudował ją na cześć swojej zmarłej w młodym wieku matki, a następnie ofiarował ją przybyłemu z Indii mnichowi buddyjskiemu Tripitaka, aby przechowywać tam sutry, które przywiózł z Indii. Pagoda ta jest najstarszą budowlą w Xi'an i zawdzięcza są nazwę ciekawemu wydarzeniu. Nad klasztorem w Madagha, królestwie w środkowych Indiach, przeleciał klucz dzikich gęsi. Jednej z nich złamało się skrzydło i ptak spadł na ziemię. Mnisi, wierząc że była to Bodhisattwa - istota dążą­ca do stanu duchowego Buddy, po­chowali gęś i postawili pagodę na jej cześć. Pagoda ma siedem pięter, w tym dwa dobudowane w epoce Pięciu Dy­nastii. Znajdują się tu inskrypcje ce­sarzy z dynastii Tang. Tutaj odbywały się ceremonie podpisania nominacji na urzędników państwowych, było to najwyższym zaszczytem dla ludzi uczonych. Tylko niewielu bardzo bogatych dostojników mogło bywać w pomieszczeniach pagody. Święte sutry zostały przewiezione do archiwum. W budynku obok pagody mieszka 70 mnichów. Pelni ona dzisiaj funkcję muzeum. Zwiedzamy cały kompleks świątynny składający się kiedyś z 13 dziedzińców i ponad 300 pawilonów i sal. Na jednym z drzew zawieszone są karteczki z prośbami np. Gad Bless! Study well and fortun e prosperity. W Domu Pielgrzyma otrzymujemy kolorowe karteczki z pieczątkami chińskich znaków Zodiaku - zwierząt odpowiadających rokowi urodzenia. Mają one przynieść nam szczęście. Wyruszamy dalej, aby zwiedzić Wielki Meczet (Da Oingzhen Si), zbudowany w stylu chiń­skim w 742 roku za czasów dynastii Tang. Jest on największym meczetem w Chinach i stanowi centrum dzielnicy muzułmańskiej. W Chinach mieszka 56 mniejszości narodowych w tym 10 wy­znaje islam. Muzułmanie przybyli do Chin podąża­jąc Jedwabnym Szlakiem. W Xi'an mieszka mniej­szość arabsko-chińska Hui, którą wyróżnia język - chiński z akcentem zaczerpniętym z języka arabskiego. Budynki w sąsiedztwie Wielkiego Mecze­ tu pochodzą z czasów dynastii Oing. Zwiedzamy cztery dziedzińce, podziwiamy XVII-wieczną bramę z napisami, minaret - pagodę o trójokapowym dachu, na planie ośmiokąta, oglądamy fon­tanny. Do pawilonu przeznaczonego do modłów, na suficie którego wyryte są fragmenty Koranu, nie możemy wejść. Tylko wyznawcy islamu mogą tam przebywać. Wracamy krętymi, wąskimi uliczkami pełnymi ludzi, straganów i zapachów przygotowywanych gorą­cych potraw. Po kolacji większość uczestników udała się do opery Shanxi Grand Opera House, aby podziwiać wspaniałe regionalne tańce i muzykę. Niektórzy podziwiali miasto spacerując różnokolo­rowo oświetlonymi uliczkami. Mimo wieczornej pory ciągle przemieszczają się tłumy mieszkańców i turystów. Na straganach można kupić prezenty - olbrzymie kosze wypełnione wspaniale ułożonymi owocami, udekorowane wstążkami z chiński­mi ornamentami.

21.04.2009
Wczesna pobudka (5 rano) i transfer na lotnisko. W drodze na lotnisko po lewej stronie widoczne są kurhany cesarskie. O 800 wylot z Xi'an do Guilin, leżącego na połu­dniu Chin. O godzinie dziesiątej lądujemy w Guilin - mieście słynącym z krasowych wzgórz położonych nad rzeką Li Jiang. Nazwa miasta oznacza Las Cynamonowców. W 1944 roku Guilin został całkowicie zniszczony przez armię japońską. Dzisiaj mieszka tutaj 1,3 mln mieszkańców. Geologiczna historia okolic miasta liczy kilkaset milionów lat. Wpływ wody mor­skiej i powietrza w ciągu tysiącleci spowodował utworzenie formacji krasowych, iglic, wzgórz i szczytów. Wyruszamy do oddalonego na północny zachód o 90 km Longsheng - wioski mniejszości na­rodowych Rejonu Autonomicznego Guangxi. Niziny wokół Guilin mają charakter rolniczy. Uprawia się tutaj ryż (dwukrotne zbiory w roku) oraz trzcinę cukrową. Wzdłuż drogi znajdują się niezwykłe Terasy Smoczego Grzbietu, czyli strome wzgórza z opadającymi tarasowo polami ryżo­wymi. W okalicznych lasach można spotkać tygrysy, niedźwiedzie, białe i czarne orły, gęsi górskie, małpy. W prowincji tej żyje wiele grup etnicznych, a wśród nich lud Dong (18 tysięcy) porozumiewa­jący się własnym językiem, uprawiający ryż, zajmujący się hodowlą gęsi, słynący z haftów. W czasie podróży wysłuchaliśmy wykładu pilota Franciszka Brodzkiego pt. "Dynastie Chin" (cd.) Sentencja z wykładu:

"Niebo daje dobremu wladcy mandat do rządzenia" .

Po lewej stronie drogi do Huangluo Yao Village mijamy piękny trójprzęsłowy most kamien­y z łukami odcinkowymi i prześwitami łukowymi nad podporami. Tylko małe autobusiki mogą dotrzeć do tego miasteczka. Droga jest bardzo kręta, malownicza wijąca się wśród zielonych tarasów - Guilin Longji Terraces. Miejsce to nosi nazwę "miejsce piękne jak raj" lub "Peerless un­ der Heaven". Huangluo Yao Village została zapisana w księdze rekordów Guinnesa jako pierwsza miejscowość z "najdłuższymi włosami". Spacerujemy uliczkami pełnymi straganów z ludowymi wyrobami. Następnie wspinamy się na wzgórze Seven Stars Accompanying the Moon (800 m n.p.m.). Niektórzy z nas są niesieni w lektykach. Po drodze mijamy wioskę Ping An  oraz drewniany jednoprzęsłowy Wind and Rain Bridge nad głębokim jarem. Fotografujemy piękne dziewczyny ludu Dong w strojach ludowych. Na szczycie czeka nas zasłużona nagroda w postaci napojów orzeżwiających. Niektórzy z uczestników wyprawy pobiegli na wzgórze Nine Dragons and Five Tigers (950 m n.p.m.). Na szczycie wzgórza stała maleńka chatka, w której mieszkały dwie staruszki. Jedna z nich motyką kopała maleńkie poletko, próbując zdobyć piędź ziemi pod uprawę ryżu. Widoki na otaczające wzgórza były niepowtarzalne. Po drodze spotkaliśmy groby tubylców. Na przedniej ścianie kamiennych grobowców przyklejone były banknoty o róźnych nominałach. Żyjący wierzą, że zmarli żyją wiecznie i te banknoty są im potrzebne. Schodząc do Huangluo Yao Village mijamy kolejny jednoprzęsłowy most kamienny z łukiem odcinkowym i łukowymi prześwitami w pachwinach. Po powrocie ze wzgórz obserwujemy mieszkanki z grup etnicznych Zhuang i Yao. Gromadzą się one nad rzeką, rozplatają swoje bardzo długie czarne włosy i pięknie śpiewają. Z kładki widać to było najlepiej.W drodze powrotnej, przemieszczając się wśród Terasów Smoczego Grzbietu słuchamy wykła­du profesora Andrzeja Flagi pt. "Obciążenia aerodynamiczne mostów".
Zatrzymujemy się przy herbaciarni Liu San Yie, obserwujemy proces przetwarzania liści krze­wów herbacianych w suchą miałką herbatkę. W chińskich kapeluszach "pracujemy" w ogrodach herbacianych. Kosztujemy herbatkę z kwiatów osmantusa, zieloną i białą z wysokich gór. Wieczorem w hotelu Universal w Guilin witają nas kuponem na tzw. drink powitalny. W pobliżu naszego hotelu Universal Guilin znajduje się na rzece Ling Jiang piękny nowoczesny, trójprzęsłowy łu­kowy most żelbetowy Jiefang. Łuki sklepione z charakterystycznymi nadłuczami nad filarami. Pięknie wyglądał iluminowany nocą. W Gulin są dwa Jeziora Rong i Shan. Na jeziorze Shan znajdują się dwie pagody Riming i Shuang Ta, wspaniale oświetlone wieczorem. 

 22.04.2009 
Wyruszamy wczesnym rankiem z hotelu. Oglądamy kolejny typowy dla chińskiej technologii łukowy most rurowy, z dźwigarami głównymi stalowymi, wypełnionymi betonem (system CFST). Poranny wykład profesora Kazimierza Flagi pt. "Mosty łukowe systemu CFST" wypełnia nam czas przejazdu do przystani w Zhu Jiang Harf (23 km od Guilin). Wsiadamy na statek o nazwie "Daxu Ancient Town", płyniemy rzeką Li (Li Jiang) do Yangshuo. Rzeka ma 437 km długości. Między Guilin a Yangshuo wije się jak "wstążka niebieskiego jedwa­biu", przez 83 km, pomiędzy urwistymi krasowymi wzgórzami o wysokości względnej do 300 m. Do burty naszego statku "przypływają" sklepiki. Można kupić pamiątki, a w szczególności ogromne wachlarze. Obserwujemy różne formacie skalne. Niestety tylko na mapce z kolorowymi fotografiami zobaczyliśmy Wzgórze Słoniowej Trąby, będące symbolem miasta Guilin. Znajduje się ono bowiem przed przystanią w Zhu Jiano i przypomina słonia, który zanurzył trąbę w wodach rzeki Li. Ostra pionowa skała nazwana, "Szczyt podstawki pędzla" podobna jest rzeczywiście do podstawki pod pędzle. Mijamy szczyt Rybiego Ogona oraz skalną ścianę, na której plamy wykrystalizowanych minerałów układają się w ma­lowidło z zarysem dziewięciu koni w galopie. Dalej widoczne są: Wzgórze Siedmiu Panien Schodzą­cych z Nieba i Wzgórze Pięciu Palców, Płycizna Żółtej Tkaniny, Ślimacze Wzgórze.
Widok ze Wzgórzem Siedmiu Panien Schodzących z Nieba jest umieszczony na banknocie o nominale 20 yuanów. Według chińskiej mitologicznej legendy razu pewnego dawno, dawno temu siedem czarodziej­skich urodziwych panien z dworu Imperatora Nefrytu podróżowało łodzią po rzece Li. Widoki roztaczające się z łodzi i górskie krasowe szczyty, porośnięte bambusowym gajem tak poruszyły tkliwe serca ślicznych panien, że nie chciały myśleć o powrocie do nieba. Tymczasem Imperator Nefrytu zniecierpliwił się brakiem siedmu najbardziej urodziwych dam ze swojego dworu i nakazał strażnikom dworskim ich znalezienie i przyprowadzenie. Panny jednak zachwycone unikalną scenerią rzeki Li, zwlekały z myślą o powrocie i skryły się w niezwykle urokliwej zatoce rzeki w pobliżu mia­steczka Xingping. Rozdrażniony Imperator Nefrytu rozkazał im, by wróciły do nieba, pod grożbą zamienienia ich w skały. Ale panny wolały pozostać tu nad brzegiem rzeki Li i zamienić się w skały niż posłuchać rozkazu Imperatora Nefrytu. Urok tego zakątka rzeki Li jest tak niezwykły, że Chińczycy postanowili go uwiecznić na swoich banknotach 20 yuanów. A wzgórze i miasteczko Xingping obecnie wpisane są na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Turyści pełni wspaniałych wrażeń duchowych  zaproszeni są na lunch. Na pokładzie statku widnieją napisy: Lets our hearts be as beautiful as landscape, 100 km river 100 km arf gallery. Przypływamy do Yangshuo. Ze Wzgórza Smoczej Głowy spogląda na nas smok z szeroko rozwartą paszczą. Yangshuo, miasto leżące na końcu spływu rzeką Li, otoczone jest przez piękne wzgórza kra­sowe. Na nadbrzeżu czeka na nas staruszek z kormoranem. Po zakwaterowaniu w hotelu i chwili wytchnienia zwiedzamy miasto. Piękne centrum u stóp wzgórz krasowych oferuje spacer wokół jeziora, na trasie którego mamy dwa inte­resujące, łukowe mosty kamienne. Po kolacji część uczestników wyprawy wypływa na połowy z kormoranami. Spotykamy 78-letniego staruszka - rybaka, który po zmroku wyruszył na bambusowej tratwie z sześcioma kormoranami. Kormoranom założył na szyje specjalne obroże, uniemożliwiające im przełknięcie złowionej rybki. Ptaki płynęły obok tratwy, łowiły rybki, a umieszczona na dziobie lampa oświetlająca wody rzeki pozwoliła nam na obserwację "spektaklu połowów". Ptaki złowiły kilkanaście rybek. Rybak przywiązał je do tratwy i z gardła każdego kormorana wydobywał rybki. Kormorany mogą żyć 25 lat i są specjalnie trenowane tak, aby umiały łowić rybki nie zjadając ich. Wszystko to odbywało się w fascynującej scenerii wśród kolorowo oświetlonych pagórków. Po godzinnych "połowach" wróciliśmy do miasteczka pełnego życia, muzyki i sprzedawców zachęcających do dokonania zakupu Myśli Mao. Istnieje znane w Chinach powiedzenie, które mówi, że "rzeki i wzgórza Guilin są naj piękniejsze w Chinach, a te z Yangshub przewyższają urodą nawet Guilin".

23.04.2009 
Wczesna pobudka o 530, śniadanie przygotowano dla nas na "dachu" hotelu, poranne świergo­tanie ptaków i piękny krajobraz z pagórkami otaczającymi Yongshuo wzbogacają "szwedzki stół". Jedziemy do Guilin. Obserwujemy rolników pracujących od wczesnego rana na polach ry­żowych. Stoją w lodowatej wodzie i przesadzają ryżowe sadzonki. Słuchamy wykładu profesora Kazimierza Flagi pt. "Mosty podwieszone". 
Na lotnisku w Guilin odprawa bagażu odbyła się bez dodatkowych opłat za "nadwyżki perłowo­ herbaciane".
Lecimy do Chongqing, miasta w środkowych Chinach w prowincji Sichuan, którego nazwę tłumaczy się "Podwójne Szczęście". Tutaj cesarz Zhao Dun z dynastii Song (960-1279) został tutejszym księciem, a potem Cesarzem Chin.
O godzinie 1100 lądujemy w Chongqing. Miasto położone jest 1500 km na zachód od Szang­haju na skalistym cyplu u ujścia rzeki Jialing do rzeki Jangcy. Jest jednym z największych miast na świecie. Mieszka tu 31,4 mln ludzi na powierzchni 82 300 km2. Na tej powierzchni znajduje się miasto właściwe liczące 5,1 mln mieszkańców oraz zabudowane obrzeża rzek Yangcy i Jialing, należące do gminy miasta Chongqing. Jest to również miasto niezliczonej ilości mostów. Zatrzy­mujemy się przy banku, spacerujemy stromymi uliczkami otoczonymi wieżowcami, zaglądamy na podwórka w krętych zaułkach.O godzinie trzynastej wyruszamy na zwiedzanie mostów. Rozpoczynamy od mostu Huanghuayuan przez rzekę Jialing stanowiącą dopływ Jangcy. Jest to most belkowy z betonu sprężonego, trójprzęsłowy o rozpiętości przęseł po 250 m (zajmuje on 13 pozycję w świecie w tej klasie mostów), zbudowany w 1999 roku techniką nawisową. Ustrój nośny skrzynkowy o zmiennej wysokości, połączony sztywno z podwójnymi filarami tarczowym. Wracamy z powrotem mostem Huanghuayuan, by przedostać się tunelem na most Shibanpe na rzece Jangcy. Tuż obok starego mostu Shibanpe z 1998 roku w latach 2003-2008 wybudowano nowy. Jest to belkowy most siedmioprzęsłowy z przęsłem głównym o rozpiętości 330 m, co stawia go na pierwszej pozycji w świecie. Most wykonany jest z betonu sprężonego techniką nawisową i ma dżwigar główny skrzynkowy o zmiennej wysokości. W głównym przęśle, dla zmini­manzowama momentów zginających i sił poprzecznych, ustawiono w srodku stumetrowej długosci sekcję w postaci stalowego przekroju skrzynkowego. Świetnie rozwiązane są łącznice, prowadzące na most . Stąd już niedaleko do kolejnego mostu na rzece Jangcy noszącego nazwę Ca­iyuanba. Jest to stalowy most łukowy z jazdą pośrednią, kolejowo-drogowy o rozpiętości przęsła 420 m (8 pozycja w świecie), oddany do użytku w 2005 r. Most jest oryginalny, dolna część łuków oraz zastrzały zewnętrzne są betonowe, a na szczególną uwagę zasługują łącznice prowadzące na obiekt . Całkowita długość mostu wynosi 1741 m. Następnym zwiedzanym przez nas mostem był most wiszący E'gongyan na rzece Jangcy. Jest to most o rozpiętości głównego przęsła 600 m, zbudowany w 2000 roku. Wysokie żelbetowe pylony w kształcie ramy H zamkniętej u góry, pomost stalowy skrzynkowy o kształcie opływowym. Przez most Caiyuanba wracamy do centrum Chongqing. Zwiedzamy interesującą kładkę dla pieszych nad ciągiem ulic ze schodami ruchomymi, po czym zali­czamy jeszcze z okien autobusu dwa mosty na rzece Jialing. Są to: stary belkowy most stalowy Yuao, z przęsłem środkowym i dwoma półprzęsłami o zmiennej wysokości przekroju skrzynkowe­go, oraz stalowy kratownicowy most czteroprzęsłowy Jialingjiang, z kratą typu W i z dodatkowymi, kratowymi wzmocnieniami nadpodporowymi.
Po "syczuańskiej" kolacji w hotelu Chongqing Plaza wyruszamy do portu Chaotianmen Dock na rzece Jangcy. Przejeżdżamy obok ratusza wyglądem przypominającego Świątynię Nieba, cie­kawego konstrukcyjnie budynku teatru i wystawy ekologicznej. W porcie Chaotianmen Dock rozpoczynamy trzydniowy rejs po rzece Jangcy. Na pokład statku Catrina wiedzie most pontonowy. Rzeka Jangcy, znana też jako Chang Jiang oraz Długa Rzeka płynie do Morza Wschodniochińskiego przemierzając 6300 km, ma 700 dopływów. Jangcy jest trzecią co do długości rzeką na świecie (po Amazonce i Nilu) i jest jedną z najgrożniejszych.
Na statku witają nas herbatką. W oddali w wieczornym "makijażu" widoczny jest "rekordzista" Chaotianmen Bridge. Jest to most kolejowo-drogowy na rzece Jangcy. Ma najdłuższy na świecie łuk stalowy o roz­piętości 552 m (trzy przęsła o rozpiętościach 190, 552 i 190 m). Całkowita długość mostu wynosi 1741 m. Są dwa poziomy ruchu, na górnym poziomie znajduje się 6-pasowa jezdnia (po 3 pasy ruchu w każdym kierunku) oraz obustronne szerokie chodniki dla pieszych, odgrodzone od pasów ruchu masywnymi barierami ochronnymi. Na dolnym poziomie poprowadzone są 4 tory dla kole­jowego ruchu tranzytowego i lokalnego. Most zbudowany został przez China Harbor Engineering Company (koszt budowy wynosił 360 mln USD) i oddany do eksploatacji w 2008 roku. Środkowe przęsło tego mostu jest dłuższe od przęsła mostu Lupu (550 m) wybudowanego w Szanghaju w 2003 roku i most ten zajmuje pierwszą pozycję w świecie w klasie stalowych mostów łukowych. Dzień kończy kolacja z kapitanem statku i spotkanie stanowiące,"Półmetek wyprawy" wy­pełniony podsumowaniem wrażeń z dziesięciu dni wspólnego "polowania na chińskie mosty".

24.04.2009
Płyniemy najdłuższą rzeką Chin Jangcy. Wyruszamy wczesnym rankiem. W nocy statki nie płyną. Średnia prędkość statku wynosi 22 km/h. W górnym biegu rzeki prędkość ta osiąga 30 km/ h. Długość rejsu 680 km. Podają nam informacje dotyczące bezpieczeństwa i użycia kamizelek ratunkowych. Najpierw płyniemy pod mostem Chaotianmen, dyskutując jego szczegóły konstruk­cyjne. W oddali za mostem Chaotianmen ukazuje się most podwieszony Dafosi , dwu­pylonowy, o rozpiętości głównego przęsła 444 m, o pylonach H-owych oraz wachlarzowym ukła­dzie want, pomoście żelbetowym, zbudowany w 1995 roku.
W dalszym ciągu z biegiem rzeki Jangcy oglądamy kolejne mosty, a to: stalowy belkowy nad dopływem Jangcy, nowy most wiszący na Jangcy, most kolejowy kratownicowy Yuhuai na Jangcy ze wzmocnionymi strefami nadpodporowymi oraz kolejny most pod­ wieszony Changshou o konstrukcji podobnej jak most Dafosi. Kolejne mosty, które wywołały nasze większe zainteresowanie to: wieloprzęsłowa betonowa estakada belkowa na dopływie do Jangcy , kolejny betonowy most podwieszony na Jegcy o konstrukcji podobnej do mostu Dafosi, żelbetowe mosty łukowe na dopływach do Jangcy, wreszcie dwupylonowy betonowy most podwieszony przez Jangcy w Fuling o rozpiętości głównego przęsła 450 m, zbudowany w 2007 roku. Most ten ma pylony H-owe o różnej wysokości. W bliskiej odległości od niego znajduje się kolejny betonowy most podwieszony przez Jangcy, w budowie. Przed dopłynięciem do Fengdu oglądamy jeszcze interesująco podwieszony rurociąg przez Jangcy na kratowych pylonach oraz kolejną, ciągłą estakadę belkową z betonu.
Po południu około godziny 16-tej zatrzymujemy się w "Mieście Duchów" Fengdu. Pokonując 300 schodów wychodzimy na górny taras gdzie znajdują się świątynia Tian-Zi (ze złotymi posągami Buddy) oraz inne świątynie, w których przechowuje się statuy demonów, duchów i groteskowych scen tortur. Na wzgórze można też wyjechać kolejką linową. Fengdu to mia­sto w którym wszystko jest związane z piekłem i niebem. Słynie ono z unikalnej architektury "Shiba­ozhai". Zachwycamy się konstrukcją potrójnego mostu "Duchów" . Świątynia Shi­baozhai znana jest jest w świecie jako ósmy cud architektury w dziedzinie konstrukcji drewnianych i jest na liście UNESCO. Znajduje się ona kilkadziesiąt kilometrów za Fengdu - mijamy ją nocą. Dalej płyniemy nocą, przez co nie możemy "zaliczyć" kolejnych, interesujących mostów na Jangcy jak Wanxian (łukowy z betonu, I = 420 m), Zhonxian (wiszący, I = 560 m), Second Wanxian (wiszący, I = 560 m) czy też Kuimen (podwieszony, I = 400 m).

25.04.2009
Z Fengdu płyniemy do Zhong Xian miasta zbudowanego w czasach Dynastii Ming, następnie do Wanxian jednego z dziesięciu największych portów wodnych na rzece Jangcy i dalej do Yunyang i Fengjie. W czasie podróży mijamy trzy przełomy: The Three Gorges ot Yangtze River: Qutang Gorge, Wu Gorge, Xiling Gorge. Wczesnym rankiem obserwujemy pierwszy przełom rzeki Qutang Gorge. Płyniemy wśród skał z rytami i zielonymi wzgórzami. Statek za­ trzymuje się w Wushan między Qutang i Wu Gorge, aby turyści mogli popłynąć wzdłuż dopływu Jangcy Daning He do Lesser Three Gorges (Przełom Smoka, Przełom Zamglony i Przełom Szmaragdowy) i podziwiać wspaniałe wytwory natury i historyczne relikty. O godzinie 9-tej dopływamy do portu w Wushan i przesiadamy się na inny statek. Widoczny jest z dala most łukowy z jazdą pośrednią z pionowymi podwieszeniami. Jest to Wushan Bridge, most stalowy z wypełnieniem betonowym (typu CFST), o przęśle rozpiętości 460 m i strzałce łuku 130 m, o całkowitej długości 612 m. Oddany do eksploatacji w 2005 roku. Na liście rankingowej stalo­wych mostów łukowych zajmuje 7 pozycję, ale w klasie mostów CFST - pierwszą. Ustrój nośny stanowią dwa skratowane dźwigary łukowe, każdy składa się z czterech rur o średnicy 1220 mm, grubości ścianek 22 lub 25 mm. Rury te wypełniono betonem klasy wytrzymałości C60, zaprojektowanym specjalnie na potrzeby tej konstrukcji, zapewniającym takie właściwości jak: wysoką urabialność, niski skurcz, opóźniony proces wiązania i wysoką wczesną wytrzymałość. Do każdej rury wlano około 600 m sześciennych betonu w trzech etapach, dla każdej połówki łuku. Konstrukcja łuków składała się z 64 segmentów o maksymalnej masie 118 ton. Płyniemy w górę rzeki Daning He - dopływu Jangcy. Tylko małe lokalne statki mogą tędy pły­nąć. Krajobraz przełomu jest wspaniały. Rzeka Daning He wije się pomiędzy stromymi zielonymi ścianami skalnymi. Na stromych brzegach widać otwory na belki, które w czasach dynastii Han podtrzymywały drewniane przejścia dla wojsk. Znaleziono tu też trzy trumny, powie­szone na skałach ponad tysiąc lat temu przez nieistniejący już lud Bai. Widoczne są: Świątynia Czterech Buddów, wodospad, Dragon Filar. Na brzegu mogliśmy dostrzec rodzinkę małp. Po drodze zwiedzamy dwa mosty w budowie na rzece Daning He. Pierwszy to łukowy z jazdą pośrednią na początku przełomu rzeki Daning He zwany mostem Smoka (Dragon Bridge). Jest to stalowy most łukowy typu CFST z jazdą pośrednią o konstrukcji i rozpiętości podobnej do mostu Wushan. Jedynie dolna część łuków nośnych nie jest kratowa lecz pełna. W dal­szej części przełomu budowany jest od 2005 roku autostradowy most Ding Hung, łukowy, stalowy z przestrzennym łukiem kratownicowym, aktualnie za pomocą wież montażowych wy­konywany jest stalowy pomost mostu. Obecnie przejazd na trasie Chongqing-Szanghaj wymaga ośmiu godzin. Po zakończeniu budowy mostu czas przejazdu skróci się do czterech go­dzin. Wracamy na statek macierzysty i przepływamy pod mostem Wushan fotografując szczegóły tej pięknej budowli.
Za mostem Wushan wpływamy w drugi duży przełom rzeki Jangcy, podziwiamy Przełom Cza­rownicy ze skałą nazwaną Lorelei i skałą w kształcie grzyba. Kolejnym miastem na trasie jest Badong, między Wu Gorge i Xiling Gorge, z interesującym mostem podwieszonym Badong Bridge. Jest to dwupylonowy most podwieszony z betonu o rozpiętości głównego przęsła 388 m, zbudowany w 2004 r. Pylony w kształcie litery A mają opływowy kształt, układ want jest wachlarzowy. O 15-tej pilot Franciszek Brodzki zaprasza nas do obejrzenia filmu z wyprawy "Mosty Świata - I" do Tajlandii, Wietnamu i Kambodży.
Z górnego pokładu statku oglądamy interesujące kolejne mosty na dopływach rzeki Jangcy. Wysoko na zboczu widoczna jest biała świątynia związana z pobytem w niej znanego poety chińskiego Qu Yuana, który jak głosi legenda, utopił się w proteście przeciw niegodziwości dworu cesarskiego. Na jego cześć w Chinach obchodzi się Święto Smoczych Łodzi. Widać także wysoki na 81 m obelisk. Na brzegu rzeki znajdują się składowiska węgla kamiennego do transportu rzeką, mijamy nowo zbudowane miasta. Około godziny 1700 przepływamy przez trzeci najniebezpieczniejszy i najdłuższy przełom Xiling Gorge. Szerokość rzeki w tym miejscu wynosi 80 m. Z lewej strony widoczny jest kolejny most łukowy nad dopływem Jangcy Xiang He, o dużej rozpiętości z jazdą górą, mający łuki noś­ne stalowe systemu CFST. O godzinie 1830 dopływamy do największej na świecie zapory Three Gorges Damp. Budowę zapory rozpoczęto w 1997 roku. Po ukończeniu budowy Tamy Trzech Przełomów poziom wody w górnym biegu Jangcy podniesie się do poziomu 175 m n.p.m. Ogromna inwestycja wymagała przesiedlenia ponad miliona ludzi i zatopienia wielu wiosek i miast, a także zburzenia mostu Nanxi w Yunyang. Obserwujemy śluzy. Noc spędzamy na statku. Wyruszamy z wioski Santo Pick autobusem, aby zwiedzić kontrowersyjną Tamę Trzech Prze­łomów. W 1992 roku Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych uchwaliło rozpoczęcie budowy elek­trowni wodnej Trzech Przełomów. W czerwcu 2003 roku Rzekę Jangcy przegrodzono, wstawia­jąc 22 śluzy, co spowodowało podniesienie poziomu wody w rzece do poziomu 125 m n.p.m. W maju 2006 roku zakończono budowę głównej zapory. Według relacji przewodnika 90% robót związanych z budową zapory już wykonano. Pracowało 10 tysięcy żołnierzy. Ma ona 101 m wy­sokości i 2335 m długości oraz mieści 32 generatory na turbiny wodne. Tworzy zbiornik retencyjny o długości 660 km ciągnący się w górę rzeki aż do Chongqing. Nowa tama umożliwi kontrolę nad niszczącymi powodziami spowodowanymi wylewami rzeki Jangcy. Ma dostarczać energię elektryczną dla 3/4 terytorium kraju. Budowa spowodowała przesiedlenie 1,4 miliona ludzi, utratę ziemi uprawnej oraz zabytków historycznych. Istnieją obawy, że jeśli zbiornik nie będzie ciągle pogłębiany to tony osadów jakie niosą wody rzeki mogą stanowić zagrożenie dla prawidłowego funkcjonowania tamy. Przewidywa­ ne jest zakończenie prac w 2009 roku. Zatrzymujemy się w centrum informacyjnym Picckle Jar Hill. Na dużym placu stoi pomnik wdzięczności żołnierzom chińskim za zbudowanie zapory. Widocz­ne są stąd czoło zapory i winda, która będzie służyć podnoszeniu małych statków w celu ominięcia śluz . W centrum handlowym można kupić miniaturki zapory. Opuszczając zaporę fotografujemy jeszcze 3-przęsłowy sprężony most belkowy, który służył do przewozu ważących po 700 ton elementów zapory i elektrowni wodnej. W dali widoczny jest most Xiiing Yangtze, zbudowany na kanale rzeki Jangcy, poniżej zapory. Zbudowany został w 1996 roku w pobliżu miejscowości Sandouping w prowincji Hubei. Jest to most wiszący o pylonach w kształcie zamkniętej litery H o wysokości 118 m. Główne przęsło ma rozpiętość 900 m. Szerokość mostu wynosi 20,6 m. Pylony mostu wykonano z żelbetu, a pomost stanowi zamknięta skrzynka stalowa. Liny podwieszające sprowadzono z Anglii. Wykonawcą była firma Bridon International. Na światowej liście mostów o najdłuższych przęsłach zajmuje on 25 miejsce.
Wyruszamy autobusem do miasta Wuhan oddalonego o około 300 km. Początkowo na trasie prowadzącej w terenie górskim znajduje się kilka tuneli, jak ten o długości 3,6 km zbudo­wany w latach 1992-1996. Obowiązuje tu ograniczenie prędkości do 60 km/h. Po drodze zatrzymujemy się w mieście Yichang, by zwiedzić interesującą kładkę dla pieszych nad rondem ulicznym.
W Yichang znajduje się również most wiszący Yichang Bridge przez rzekę Jangcy. Jego pylony przyjęły kształt zamkniętej litery H. Główne przęsło ma rozpiętość 960 m. Pylony są stalowe, pomost stanowi stalowa skrzynka z długimi wspornikami. Szerokość mostu wynosi 30 m. Most zbudowany został w latach 1997-2001. Koszt budowy wynosił 280 milionów USA. Na liście mostów na świecie o najdłuższych przęsłach zajmuje 23 miejsce. Dalszą podróż do Wuhan wypełniają wykłady profesora Kazimierza Flagi pt. "Mosty wiszące" i profesora Andrzeja Flagi pt. "Oddziaływania aerodynamiczne na mosty". Przez okna autobusu obserwujemy dobrze zagospodarowane tereny miejskie i wiejskie. Miasto Wuhan, na skrzyżowaniu rzek Jangcy i Han, powstało z połączenia trzech mniejszych miast: Wuchang, na prawym brzegu, Hankou i Hanyang na lewym. Mieszka tu teraz około 10 mln ludzi. W mieście tym w XIX wieku powstały pierwsze huty żelaza i stali. Tutaj znajdowała się w 1911 roku Kwatera Główna Rządu Wojskowego Hubei (Hang Lou). Wzniecona przez Sun Jat­sena w 1911 roku rewolucja, przeprowadzona przez Zjednoczoną Ligę Chińską przeciwko dynastii Qing, doprowadziła do upadku ostatniego rządu tej dynastii. Po zwycięstwie rewolucji proklamowany został 1 stycznia 1912 roku Tymczasowy Rząd Republiki Chińskiej. Jest to miasto wysoko rozwiniętego, nowoczesnego przemysłu oraz siedziba wielu konsorcjów międzynarodowych. Z wielkich mostów Wuhan zwiedzimy trzy. Nie zdążymy zwiedzić mostu wiszącego Yangluo o rozpiętości głównego przęsła 1280 m (10 pozycja na świecie) zbudowanego w 2007 roku. Jako pierwszy zwiedzamy Baishazhou Yangtze Bridge, znajdujący się tuż przed Wuhan. Jest to most podwieszony o rozpiętości głównego przęsła 618 m (6 pozycja na świecie), dwa wysokie żelbetowe pylony w kształcie litery A, wanty w układzie wachlarzowym, pomost stalowy. Długie estakady dojazdowe z betonu sprężo­nego, długość całkowita most 3856 m, oddany do użytku w 2000 roku.
Drugim obiektem oglądanym w Wuhan jest Wuhan Changjian Bridge. Jest to pierw­szy most stały na rzece Jangcy, wybudowany w 1957 roku. Budowa trwała 2 lata, rozpoczęli ją konstruktorzy radzieccy, zmiany polityczne spowodowały, że sami Chińczycy dokończyli budowy. Przed jego powstaniem wszystkie pojazdy drogowe i wagony kolejowe były przewożone przez rzekę promem. Jest to most kratownicowy, 9 przęsłowy, kolejowo-drogowy, dwupoziomowy. Górny pomost jest drogowy, dolny kolejowy. Ustrój nośny stanowią kratownice stalowe typu X z dodatkowymi prętami pionowymi w skrzyżowaniu, pomost stanowi ruszt stalowy z dłu­gimi wspornikami. Na wzgórzu She Shan w Wuhan wznosi się Pawilon Żółtego Żurawia. Ma on 50 m wysokości i jest rekonstrukcją budynku z III wieku n.e., który został zniszczony w czasie pożaru. Legenda gło­si, że wybudowano go na cześć jednego z ośmiu taoistycznych Nieśmiertelnych, który w zamian za zapłatę za posiłek namalował na ścianie gospody żurawia. Następnie jedziemy w kierunku rzeki Han, aby zwiedzić most Qingchuan. Jest to jeden z czterech mostów na rzece Han, łukowy, stalowy z jazdą dołem o rozpiętości przęsła 280 m nazywany także Rainbow Bridge ze względu na ceglasty kolor jego pokrycia. Jest to typowy most typu CFST ze skrzynkowym pomostem stalowym. Zwracają uwagę ładnie ukształ­towane podpory. Przejeżdżamy przez tunel długości 1300 m wykonany za pomocą maszyn sprowadzanych z Francji. Jedziemy do hotelu Holiday Inn z obrotową platformą na 27 piętrze. Trzynasty dzień naszej podróży kończymy na 18 piętrze hotelu.

 27.04.2009
Wczesne śniadanie na obrotowej platformie w hotelu rozpoczyna czternasty dzień podróży. Obserwujemy z 27 piętra hotelu szybką, lekką kolej miejską. Wyjeżdżamy na lotnisko o 1025 odlatujemy do Nanjing (Nankin). Lotnisko w Nanjing jest oddalone o 29 km od centrum miasta. W czasie przejazdu pilot Franciszek Brodzki przekazuje nam informacje dotyczące historii miasta. Leży ono w prowincji Jiangsu i jest jednym z najpiękniejszych miast chińskich. Nanjing to miejsce w którym w lecie temperatura przekracza 40°C. W czasie okupacji japońskiej w 1937 roku zginęło tutaj 300 tys. Chińczyków. Miasto zostało zniszczone, a kobiety "przytulanki" więzione były przez Japończyków do świadczenia usług seksualnych. Dziś miasto liczy 7,6 mln mieszkańców. W Nanjing mamy do zwiedzenia trzy duże mosty. Najpierw wędrujemy wzdłuż rzeki Jangcy aby zbliżyć się do Trzeciego Mostu w Nanjing. Jego przęsło liczy 648 m długości. Zajmuje on czwartą lokatę na liście światowej. Jest to bardzo nowoczesny most podwieszony. Pylony o idealnie zakrzywionych kształtach (prawdopodobnie według funkcji e-X) mają wysokość 215 m. Most o łącznej długości 1298 m oddany został do eksploatacji w 2005 roku. Pylony mostu są żelbetowe, pomost stalowy skrzynkowy o opływowym kształcie. Długie estakady dojazdowe wykonano z betonu sprężonego. Zaglądamy do maleńkich chatek zbudowanych wzdłuż drogi prowadzącej do mostu. Nie widać ubóstwa. Na progu siedzą najczęściej staruszkowie i czekają, czekają. ..Brzeg rzeki porośnięty wysokimi zielonymi trawami i krzewami. Tutaj Jangcy zasługuje rzeczy­ wiście na miano "Matka Chin".
Pod mostem wśród mostowców toczą się zacięte dyskusje dotyczące opisu matematycznego krzywych przekroju pylonów płaszczyzną pionową. Spacer w słońcu trwa ponad dwie godziny. W czasie dalszej podróży autobusem wysłuchaliśmy uwag Łukasza Flagi na temat tłumików aerodynamicznych instalowanych na mostach. Z okien autobusu obserwujemy właśnie budowa­ny most kolejowy Dashengguan. Jest to kratownicowy obiekt łukowy, dwuprzęsłowy o rozpiętości przęseł 336 m każde, z długimi kratownicowymi estakadami dojazdowymi. Prowadzić będzie szyb­ką kolej Szanghaj-Pekin (2 tory) z przewidywaną prędkością 300 km/h. Maksymalna prędkość za­ leży od sprzężenia aerodynamicznego z oddziaływaniem wiatru. Po zrealizowaniu most ten będzie najbardziej obciążonym mostem na świecie, z sześcioma torami kolejowymi. Obiekt budowany jest metodą wspornikową z zastosowaniem wież montażowych. W drodze do kolejnego mostu na rzece Jangcy obserwujemy z okien autokaru ciąg podpór żelbetowych dla realizowanej szybkiej kolei chińskiej na trasie Szanghaj-Nanjing-Pekin, a także interesujący betonowy wiadukt łukowy (z okładziną kamienną) nad ulicami Nanjing, w ciągu estakady do mostu Changjiang Dagiao.
Najstarszy most w Nanjing nazywa się Changjiang Oagiao Bridge. Jest to pierwszy most zbu­dowany w tym mieście (1960-1968), a drugi w Chinach nad rzeką Jangcy. Jest to most kolejowo-drogowy, umożliwiający połączenie kolejowe Pekin -Szanghaj. Długość mo­stu z estakadami dojazdowymi 6772 m. Otwarty 23 grudnia 1968 roku jest symbolem chiń­skiej niezależności. Gdy w 1960 roku zaostrzyły się stosunki chińsko-radzieckie, Chińczycy wznieśli most własnymi środkami. 9 tysięcy ludzi pracowało przez osiem lat, walcząc z silnym prądem Jangcy. Most jest dwupoziomowy, ma 10 przęseł o rozpiętości po 160 m. Ustrój nośny stanowią kratownice stalowe systemu X z dodatkowymi prętami pionowymi w skrzyżowaniu (jak w moście Wuhan Changjiang), dodatkowo podwyższonymi nad filarami. Pomost górny przeznaczony jest dla ruchu samochodowego, dolny - kolejowego. Pod mostem zwiedzamy małe muzeum, w którym są fotografie dokumentujące etapy budowy mostu. Pomnik Mao (gipsowy) zachęca do fotografowania. Na ozdobnej podporze mieszczącej muzeum mostu umieszczono napis: Tylko ludzie i tylko ludzie mogą zmienić bieg historii. Interesujące są również ozdobne balustrady. Nanjing jest nowoczesnym miastem. Przed sześciu laty nie było w nim tuneli miejskich i skrzy­żowań bezkolizyjnych. Dziś pod rzekami i jeziorami miasta wybudowano nowoczesne tunele, a wszystkie większe skrzyżowania ulic są bezkolizyjne trzypoziomowe. Zmęczeni zwiedzaniem jedziemy na kolację licznymi tunelami drogowymi pięknie oświetlonymi.
Wieczorem zwiedzamy stare centrum miasta Fuzi Miao. W Nanjing zachowało się około 75% oryginalnych, o długości 33 km murów zbudowanych w latach 1368-1386 na rozkaz cesarza z dynastii Ming. Bogatą dekorację na kanale stanowi postać błogosławią­cego unoszoną ręką cesarza w otoczeniu dwóch dam dworu, ptaki podnoszące skrzydła i bardzo kolorowe pagody. Oglądamy świątynię Konfucjusza, początki jej sięgają 1034 roku, obecny budynek pochodzi z XIX wieku. Domy obok świątyni mają długie wygięte ku górze okapy. Stąd odpływają łódki do najstarszej bramy Zhongshan, można też skorzystać z licznych riksz poruszających się po starym centrum miasta. Wieczorny spacer uliczkami Nanjing kończy kolejny czternasty dzień wyprawy mostowej.

28.04.2009
W programie dzisiejszego dnia jest przejazd do Suzhou. Jest to kolejny dzień "mostowy". Bę­dziemy zwiedzać duże mosty na rzece Jangcy i na rozlewiskach jej delty w pobliżu Szanghaju. Z Nanjing kierujemy się na północ, by zwiedzać drugi most nad rzeką Jangcy w Nanjing. Jest to most podwieszony, dwupylonowy, o gęstym olinowaniu wachlarzowym. Rozpiętość głównego przęsła wynosi 628 m (5 pozycja w świecie). Wysokie pylony żelbetowe w kształcie roz­widlonego, odwróconego Y. Wysokość pylonów 195,4 m, szerokość pomostu 37,2 m, wysokość pomostu 3,14 m, długość całkowita mostu 1238 m, długość całkowita przeprawy 2,96 km. Most zbudowano w latach 1997-2001, koszt wyniósł 410 milionów USD. Obserwujemy hydrauliczne tłumiki drgań poprzecznych want i tłumiki zamontowane w zakotwieniach kabli.
Dalej jedziemy lewym brzegiem Jangcy, by na wysokości Yengzhou skierować się na połu­dnie i ponownie - przed miejscowością Zhenjiang - przekroczyć ponownie rzekę Jangcy dwoma potężnymi mostami noszącymi wspólną nazwę Runyang Bridge. Jest to kompleks mostowy, który składa się z mostu południowego, wiszącego (nazywanego również Runyang południowy) o rozpiętości głównego przęsła 1490 m (4 pozycja na świecie) i mostu północnego, podwieszonego (nazywanego również Nan Cha Bridge) z głównym przęsłem liczącym 406 m. Mosty te są usytuowane w ciągu autostrady Szanghaj-Pekin i zostały zbudowane w latach 2000-2005. Most Runyang południowy to konstrukcja wisząca o grawitacyjnym zakotwieniu lin nośnych. Żelbetowe pylony w kształcie zamkniętej litery H mają wysokość 215 m. Wiszące jest tylko główne przęsło. Pomost stanowi ortotropowa stalowa skrzynka o opływowym kształcie wysokości 3,0 m. Na pomoście o szerokości 39,2 m mieści się 6 pasów ruchu samocho­ dowego oraz dwa chodniki dla obsługi mostu. Wysokość skrajni żeglugowej wynosi 50 m. Most północny Nan Cha jest mostem podwieszonym, dwupylonowym. Pylony żelbe­towe w kształcie rozwidlonego, odwróconego Y, o wysokości 150 m. Wanty w układzie wachlarzo­wym, pomost stalowy stanowi ortotropowa skrzynka z długimi wspornikami. Pomiędzy tymi dwoma mostami znajduje się wyspa Siyezhou, pięknie zagospodarowana w te­ren parkowy. Długość całkowita omawianego kompleksu mostów razem z dojazda­ mi wynosi 35,66 km.
Udajemy się dalej do Jiangyin nad rzeką Jangcy. Po drodze spotykamy ciekawe mosty łukowe z betonu na kanałach delty Jangcy oraz łukowy most stalowy Beitanghe Bridge, wykonany w systemie CFST. Słuchamy też wykładu Roberta Kaszewskiego pt."O odwadnianiu mostów".
Dojeżdżamy do dużego nowoczesnego miasta Jiangyin, gdzie zwiedzamy most wi­szący Jiangyin na rzece Jangcy o rozpiętości głównego przęsła 1385 m (6 pozycja na świecie). Pylony żelbetowe o wysokości 190 m, wiszące jest tylko przęsło główne. Pomost stanowi stalowa skrzynka ortotropowa. Most ten został zbudowany w latach 1995-1999 dla uczczenia 50. rocznicy powstania Chiń­skiej Republiki Ludowej. Całkowita długość wynosi 3000 m, światło żeglugowe 50 m. Zatrzymujemy się w parku. Przechodzimy długim tunelem Ebizui, omijając trudy wspi­nania się na wzniesienie. Obserwujemy konstrukcję liny nośnej mostu. Wnętrze liny nośnej jest wypełnione przez 22000 drutów o średnicy 5,35 mm, masa około 4 tony/mb.
Z miejscowości Jiangyin przejeżdżamy na lewy brzeg rzeki Jangcy, mijamy miasto Nantong i wieczorem dojeżdżamy do mostu Sutong przez Jangtze River na trasie Nantong - Changsu, w pro­wincji Jiangsu. Changsu jest satelitarnym miastem Suzhou. Jest to najdłuższy most podwieszony na świecie o rozpiętości głównego przęsła 1088 m, zbudowany w latach 2003-2008 kosztem 750 milionów USD. Ma on ważne znaczenie dla rozwoju strefy ekonomicznej Yangtze River Delta i rozwoju ubogiego północnego regionu prowincji Jiangsu. Most ten skraca czas połączenia Szanghaju z Nantong, w stosunku do istniejącego połączenia kolejowego, o jedną godzinę. Cała inwestycja o łącznej długości 32,4 km składa się z trzech części: głównego mostu o dłu­gości 8206 m, północnego nasypu o długości 15,1 km i południowego nasypu o długości 9,1 km. Zasadniczy most podwieszony ma dwa A-owe pylony stalowe o wysokości 306 m, światło że­ glugowe 62 m, pomost stalowy ortotropowy, wanty w układzie wachlarzowym. Pomost mieści 6 pasów ruchu samochodowego plus dwa pasy bezpieczeństwa oraz dwa chodniki dla obsłu­gi. Estakady dojazdowe do mostu wykonane są ze sprężonych belek o rozpiętościach 30, 50 i 75 m. Na dojeździe z prawej strony zrealizowano specjalny kanał żeglugowy z mostem nad kanałem o rozpiętościach przęseł 140+268+140 m z przęsłami z betonu sprężonego wykona­nymi metodą nawisową. Zwraca uwagę zagospodarowanie brzegu rzeki. Podejście w pobliże mostu ułatwia molo spacerowe wysunięte w kierunku nurtu rzeki.  Późnym wieczorem przyjeżdżamy do Suzhou - miasta nazywanego Wenecją Wschodu i mia­stem ogrodów. W niebie jest raj a na ziemi Suzhou i Hangzhou - tak chiński poeta Yang Chong wychwalał uroki tego miasta. Leży ono nad Wielkim Kanałem (Da Yunhe). Kanał ten budowano etapami już w V w. p.n.e., a ukończono w XIII w. n.e. Jest to szlak wodny o długości 1782 km. Wzdłuż Kanału założono 287 ogrodów z których 69 istnieje.

W hotelu mówimy Wan An.

29.04.2009
Zwiedzamy Suzhou. Jest tu obecnie 24 mniejszych kanałów i wiele ogrodów. Najpiękniejszym mostem w Suzhou jest Maple Bridge zbudowany między szóstym a dziewią­tym wiekiem w czasie panowania dynastii Tang, w miejscu gdzie spotykają się trzy kanały. Jednym z nich jest Grand Canal. Mapie Bridge jest łukowym mostem kamiennym, półkolistym o ściśle dopasowanych klińcach, z ozdobnymi schodami do jego przejścia. Wyjątkowość tego mostu i znaczenie "ranka na moście" polega na tym, że zastosowane płyty do budowy mostu i do obudowy kanału, tworzą specyficzny nastrój szczególnie rano, gdy w pobliskiej świątyni rozlega się dźwięk dzwonów. Pogłos dźwięku dzwonu ma pod mostem szczególnie melodyjne brzmienie, głęboko zapadające w poetycką duszę artysty i zwykłego człowieka. Obok mostu znajduje się świątynia Hanshan Tempie. Jeden z poematów znanego poety chiń­skiego Hang Ji z epoki Tang nosi tytuł Morning to the Mapie Bridge. Poemat jest bardzo często cytowany i stanowi podstawę chińskiej poezji. Poetycki rytm wier­sza i opis 108 dźwięków dzwoniącego dzwonu rozsławiły Świątynię Hanshan nie tylko w Chi­nach, ale także i za granicą, jako kolebkę chińskiego buddyzmu. W celu uczczenia wyjątkowości tych unikalnych wrażeń, w tej świątyni i na tym moście, co roku odgrywana jest niezwykła wielka uroczystość i tu jest ogłaszany Nowy Rok Chiński. Na tę wielką uroczystość przyjeżdżają turyści z Chin i z zagranicy aby pomodlić się o szczęście i bezpieczeństwo w nadchodzącym Nowym Roku Chińskim.
W oddali widoczny jest podwieszony most harfowy o pochylonych pylonach. Zwiedzamy najpiękniejszy z ogrodów - Ogród Mistrza Sieci (Wangshi Yuan) założony w 1149 roku. W centrum ogrodu położony jest staw, wokół którego biegną ścieżki i skupiają się pawilony ze starymi meblami i obrazami. Oglądamy wnętrze Pawilonu ,,Pięknych wizji osiąganych podczas ... medytacji", czyli prawdopodobnie podczas seansów pale­nia opium przez panie. Zwracają naszą uwagę ozdobne okno w specjalnej obrazowej ornamentyce, za którym znajdują się elementy roślinne, miało na celu wywołanie złudzenia powiększonej prze­strzeni wewnątrz pawilonu. Ozdobna nawierzchnia kamienna przed pawilonem Dian Chun Yi (Wiosenne Ustronie) ma symbolizować "cesarskie monety chińskie", świadczące o bogactwie właściciela ogrodu.  Mozaikowy wachlarz z motywem kwitncego lotosu, był symboliką oczysz­czenia, szeroko rozpowszechnionego w wierzeniach chińskich, a także odrodzenia się sił i mocy życiowych. Lotos symbolizował, że ten, kto na nim stanie jest poddany procesowi oczyszczenia z grzechów i jego życie odtąd jest tak czyste jak kwiat lotosu. Kwiat lotosu w wierzeniach chińskich symbolizuje bowiem czystość. Według chińskich wierzeń człowiek stający rankiem na kwiecie lotosu powinien się nastrajać i myśleć, że jest kwiatem lotosu, wówczas nawet mając niedobre korze­nie genetyczne lub popełniając jakieś błędy w swoim życiu dąży do oczyszczenia. Najkrótszym mostem spotkanym na naszej wyprawie był most o rozpiętości 2 m w tym ogro­dzie.
Na jednej ze ścian ogrodzenia ogrodu znajduje się tablica nagrobna ulubionego, oswojonego ty­gryska właścicieli. Tygrysek ten prawdopodobnie został otruty przez jednego z gości. Od 1997 roku ogród ten jest na liście Dziedzictwa Kultury UNESCO. Słynnie on także z kwitnących wiosną peonii. Powszechnie uważa się go za najlepszy przykład tradycyjnych ogrodów w Suzhou i mówi się o nim, że jest piękny jak brylant, którego piękno jest niekończącą się fascynacją i przyjemnością. Przejeżdżamy dalej tunelem pod jeziorem Jin Li o długości 3460 m, podziwiamy rozwiązania oświetlenia i wentylacji tunelu. Zbiory muzeum dokumentują historię produkcji jedwabiu od jej narodzin datowanych na rok 4000 p.n.e.
Słuchamy wykładu na temat produkcji jedwabiu, a następnie zwiedzamy dział poświęcony ho­dowli jedwabników. W Chinach w wielu gospodarstwach między kwietniem a listopadem wykonuje się prace związane z hodowlą jedwabników. Motyl Bombyx składa jaja, które przechowuje się w temperaturze około 18oC. Następnie gąsienice układa się na matach, karmi liśćmi morwy, prze­nosi na słomę ryżową, gdzie w ciągu tygodnia owijają się kokonami. Kokony te wkłada się do specjalnego urządzenia, a następnie zaczyna snuć się nić jedwabiu, która może osiągnąć długość ponad 1000 m. Kilka nici splata się w mocną przędzę, gotową do tkania. Do wyprodukowania 1 kg jedwabiu potrzeba 4 tys. gąsienic. W fabryce nauczono nas rozróżniać prawdziwy jedwab od sztucznego. Pobyt w fabryce zakończyły pokazy mody jedwabnej odzieży i "kołdrowe" zakupy.
Jedziemy dalej do zabytkowego miasteczka Luzhi, usytuowanego na sieci kanałów wodnychw pobliżu Szanghaju. Miasteczko to jest pocięte kanałami z malowniczymi kamiennymi mostkami. Jest to swoiste muzeum 41 zachowanych starych mostów kamiennych. Wzdłuż wąskich uliczek skupiły się maleń­kie domostwa ze zwisającymi po obu stronach bram czy drzwi wejściowych czerwonymi zwojami (tzw. dulianami) z wykaligrafowanymi sentencjami życzeń pomyślności dla rodziny w nadchodzą­cym roku, W zależności od zamożności rodziny, zwoje są papierowe lub jedwabne. Płyniemy łodziami, które wprawiają w ruch wiosła pracujących tu kobiet, ubranych w kolorowe stroje, pięknie i donośnie śpiewających. Charakterystyczne są jednak dla tego miasteczka mosty, gdyż one godnie reprezentują stare tradycje architektury miejskiej i są bardzo osobliwymi kamiennymi budowlami starych czasów. Zostały one zbudowane w czasach dynastii Yuan, Ming i Qing. Było tych mostów w sumie 72, do naszych czasów przetrwało jednak tylko 41. Z tych mostów szczególnie dwa są bardzo znane, gdyż znajdują się na trasie wodnych przejażdżek tradycyjnymi łodziami chińskimi. Mosty w Luzhi są prawie zawsze mostami kamiennymi o wysokich łukach pionowych, szczelnych balustradach kamiennych osadzonych w bogato zdobionych kamiennych przyczółkach. Stan tych mostów eksperci oceniają nadal na dobry. Każdy z mostów ma inną specjalnie dobraną na­zwę. Mieszkańcy na tych mostach spędzaj czas plotkując, pijąc herbatę, grając w karty i siedząc na balustradach czy ławkach przy małych stolikach. Późnym popołudniem wyjeżdżamy do Szanghaju. Pilot Franciszek Brodzki przekazuje informacje o mieście, do którego zmierzamy. Szanghaj nazywany jest Paryżem Wschodu i Królową Orientu. Właściwie nazwa Szanghaj zna­czy "przy morzu". Miasto, składające się z 13 dzielnic, jest obecnie centrum światowego biznesu. Mieszka tu 18,9 mln ludzi. W samym centrum miasta na powierzchni 357 km2 skupia się 8 mln mieszkańców. Leży ono w delcie rzeki Jangtze River. Bund jest najstarszą dzielnicą miasta, która rozciąga się na zachodnim wybrzeżu rzeki Huangpu Jiang wpadającej do Jangtze River. W XVI wie­ku zbudowano fortyfikacje chroniące nadbrzeże Bund. W okresie największej świetności miasta, po wojnach opiumowych (ostatnia w 1842 r.), powstały w Szanghaju obce dzielnice: brytyjska, francu­ska, amerykańska, rosyjska i japońska. Zbudowano wówczas wspaniałe neoklasycystyczne budynki mieszczące zagraniczne banki, giełdy, kluby, konsulaty i hotele. Port w Szanghaju, trzeci pod wzglę­dem wielkości na świecie, czyni miasto najważniejszym ośrodkiem przemysłowym w Chinach. Rejon na wschód od Bundu, po drugiej stronie rzeki, to specjalna strefa ekonomiczna Pudong Xingu. Tutaj są ogromne drapacze chmur. Obie dzielnice Bund i Pudong łączy most Nanpu. W kra­jobrazie Pudongu wyróżnia się Donfang Mingzhu - Wieża Perły Wschodu (Oriental Pearl Tower). Z okien naszego hotelu widać Wieżę Perły Wschodu.

30.04.2009
W programie siedemnastego dnia wyprawy jest zwiedzanie Szanghaju. W okolicach naszego hotelu słychać grupowe śpiewanie poranne zatrudnionych tam Chinek. Pilot Franciszek Brodzki przekazuje nam informacje o mieście. Tuż obok hotelu jest kładka dla pieszych, która za­ chwyciła profesora Andrzeja Rudnickiego. Zwiedzanie rozpoczynamy od Bundu, słynnej promenady nadbrzeżnej. Widzimy najstarszy most w mieście Waibaidu, który liczy już 101 lat. Nazwano go "Symbolem Szanghaju". To most stalowy, kratownicowy, dwuprzęsło­wy; krata dwukrzyżulcowa z dodatkowymi słupkami, pomost ażurowy. Niedawno przeprowadzono remont mostu. Do naprawy przewieziony został w całości. Wieczorami most ma zmieniające się oświetlenie i mieni się kolorową tęczą barw. Zatrzymujemy się na zachodnim brzegu rzeki Huangpu Jiang i obserwujemy najstarsze budyn­ki w mieście. Na budynku Bangkok Bank widoczny jest herb Szanghaju. Legendarny Peace Hotel, osłonięty gęstą, zieloną siatką jest aktualnie w remoncie. Obok znajduje się gmach Urzędu Celnego (Customs House) z olbrzymim zegarem (Big Ching) z 1927 roku. Zatrzymujemy się przy placu budowy tunelu pod rzeką Huangpu. Po przeciwnej stronie rzeki Huangpu widać w całej okazałości dzielnicę Pudong. Wieża telewizyjna Oriental Pearl ma 468 m wysokości, została zbudowana w 1995 roku, na szczycie znajduje się restauracja obrotowa. Profesor Andrzej Flaga podaje uwagi dotyczące opty­malnych kształtów konstrukcji ze względów aerodynamicznych. Jedziemy zwiedzać Pudong, dziel­nicę z "drapaczami chmur". Zatrzymujemy się przed wejściem do budynku Shanghai World Financial Center. Budowę Shanghai World Financial Center zakończono w 2008 roku. Budynek ma 492 m wysoko­ści, 101 pięter i był do stycznia 2010 r. najwyższym budynkiem na świecie. Przewyższa go jedynie, ale wyniosłą anteną, budynek Taipei 101 (łączna wysokość 509 m). Budynek obsługuje 91 wind poruszających się z prędkością 9m/sek. Piętra 7-77 zostały przeznaczone na biura banków. Na piętrach od 79 do 93 znajdują się pomieszczenia hotelu Park Hyatt Shanghai, należącego do grupy luksusowych hoteli Park Hyatt, mających swoje przedstawicielstwa w 45 krajach świata. W hotelu tym jest 174 pokoi wyposażonych jak luksusowe rezydencje. Po przejściu kontroli bezpieczeństwa windy zawożą nas najpierw na wysokość 430 m, a na­ stępnie schodami ruchomymi dostajemy się na dolną platformę widokową, skąd drugą windą wy­ jeżdżamy na górną platformę widokową na setnym piętrze (474 m). Jest to najwyżej na świecie położona platforma obserwacyjna. Pomieszczenie jest oszklone, a w podłodze są rów­nież przeszklone okienka służące do lepszej obserwacji. Wrażenie jest trudne do opisania, "nieco­dzienne", lecz budzące zachwyt nad potęgą ludzkich możliwości. Wizytę w Shanghai World Financial Center kończymy zakupami pamiątek. Wyruszamy na zwiedzanie najstarszej chińskiej dzielnicy miasta. Tu znajdują się ogrody Yu Yuan (zgłoszone na listę UNESCO) wraz z herbaciarnią Huxinting oraz Mostem Dziewięciu Zakrętów lub inaczej "Mostem Zygzakowatym". Przez ten most należy koniecznie przejść przed wejściem do ogrodów wewnętrznych. Most dlatego jest zygzakowaty i ma 9 zakrętów, aby według chińskich wierzeń idące za nami złe duchy nie weszły do ogrodów. Dlatego w ogrodach Yu Yuan jest tak ślicznie, bo złe duchy tam nie mogą dotrzeć. Przemieszczamy się w stronę świątyni Nefrytowego Buddy. Po drodze mijamy ciekawą łukową kładkę kamienną z przepływającą górą wodą. Zwiedzamy świątynię Nefrytowego Buddy (Yufuo Si) - aktywne miejsce kultu religijnego wy­znawców buddyzmu. Znajdują się tutaj dwa posągi Buddy wykonane z białego nefrytu, które przywiózł z Birmy mnich Huigen w 1882 roku. Pierwszy to leżący Budda w stanie nirwany, a drugi dwumetrowy inkrustowany klejnotami to żeńska odmiana Buddy - Bogini Guanyin, bogini współczucia, macierzyństwa i miłosierdzia, otaczana w Chinach wyjątkowym kultem. W budynkach przy świątyni mieszka 70 mnichów. Pilot Franciszek Brodzki ogłosił koniec programu turystycznego przewidzianego na czas wyprawy.
Dalej wyruszamy na zwiedzanie mostów. Nazwy mostów w Szanghaju są dwusylabowe i składają się z pierwszych sylab nazw dzielnic, które te mosty łączą. Yangpu Bridge łączy dzielnice Yangpu i Pudong, Nanpu Bridge łączy dzielnice Nanshi i Pudong, Lupu Bridge dwie dzielnice Luwan Distri­et na północnym brzegu rzeki Huangpu i Pudong na południowym. Mosty zwiedzamy w kierunku odwrotnym do biegu rzeki Huangpu. Yangpu Bridge jest mostem podwieszo­nym o długości całkowitej 8354 m i rozpiętości przęsła środkowego 602 m. W 1993 roku (oddanie do użytku) przęsło tego mostu było najdłuższym na świecie, dzisiaj na liście światowej zajmuje 8 miej­sce. Most jest dwupylonowy, pylony żelbetowe w kształcie odwróconej litery Y o wysokości 223 m. Pomost, o szerokości 30,35 m i konstrukcji zespolonej z rusztu stalowego i płyty żelbetowej jezdni, ma sześć pasów ruchu samochodowego. Przejeżdża przez niego dziennie ponad 100 tysięcy pojaz­dów. Wanty są w układzie wachlarzowym. Światło żeglugowe wynosi 48 m. Kolejny obiekt - Nanpu Bridge - jest również mostem podwieszonym o rozpiętości przęsła środkowego 423 m, dwóch pylonach w kształcie litery H. Zbudowany został w 1991 roku, dzisiaj zajmuje 44 miejsce na liście światowej. Pylony żelbetowe, układ want wachla­rzowy, pomost zespolony z rusztu stalowego i płyty żelbetowej jezdni. Na most prowadzą spiralne łącznice, teren pod nimi jest pięknie zagospodarowany 28 lipca 2003 roku na rzece Huangpu otwarto nowy most Lupu Bridge. Jest to stalowy most łukowy z jazdą pośrednią o całkowitej długości 3900 m, rozpiętości przę­sła środkowego 550 m, szerokości 28,7 m. Światło żeglugowe mostu wynosi 46 m, dzisiaj zajmuje on 2 miejsce na światowej liście mostów o najdłuższym przęśle łukowym. W ceremonii otwarcia uczestniczył Yao Ming, chiński koszykarz NBA. Potężne łuki stalowe mają przekrój skrzynkowy, podobnie jak stężające je rygle. Pomost zespolony składa się z rusztu stalowego i żelbetowej płyty jezdni. Koszt budowy mostu wyniósł 302 miliony USD. Celowość budowy stalowego mostu łukowego w Szanghaju była bardzo krytykowana, ale ostatecznie przeważyła decyzja mera miasta Chen Liangyn. Dziś tereny na prawym brzegu Huangpu, po obu stronach mostu Lupu, są silnie rozbudowywane gdyż tu odbędzie się Wystawa Światowa EXPO w 2010 roku. Kilku uczestników wyprawy weszło po łuku nośnym na szczyt mostu, skąd widoczne są - w rozbudowie­ tereny przyszłej Wystawy Światowej. 
Xupu Bridge , ostatni ze zwiedzanych mostów w Szanghaju, łączy dwie dzielnice miast Xuhui i Pudong. Jest mostem podwieszonym o rozpiętości 590 m, o dwóch pylo­nach w kształcie litery A, zbudowanym w 1997 roku, dzisiaj zajmuje 9 miejsce na liście światowej. Na pylonach mostu znajduje się charakterystyczna instalacja odgromowa. Most ten mogliśmy zobaczyć w zbliżeniu od "spodu". Autobus specjalnie dla nas zatrzymał się w bazie naprawczej autobusów, w pobliżu mostu. Wyruszamy na kolację w stylu "mongolskim", którą przygotowano w fabryce kaszmiru. W dro­dze na dużych tablicach widoczne są napisy Better City Better Life. Jest to hasło zapowiadające wystawę EXPO, która odbędzie się w Szanghaju w 2010 roku. Obserwujemy budowę pawilonów. Pawilon chiński przybierze kształt cesarskiej korony, a polski ozdobi elewacja z ludowymi wycinan­kami. Zabrzmieć ma tu muzyka Fryderyka Chopina i Piotra Rubika. Uroki Szanghaju nocą poznajemy płynąc statkiem po rzece Huangpu. Podziwiamy pięknie ilu­minowane budynki nadbrzeża Bundu i Pudongu.

01.05.2009
Ostatni dzień pobytu w Szanghaju wykorzystujemy na wyjazd na południe do zatoki Hangz­hou Bay oraz dalej w kierunku dużych mostów między Ningbo a Zhoushan. Najpierw dojeżdża­my autokarem do jednego z najdłuższych mostów świata Hangzhou Bay o długości 35,673 km. Usytuowany on jest na sześciopasmowej drodze szybkiego ruchu łączącej Szanghaj z regionem południowym. Przecina on w poprzek zatokę Hangzhou będąc najdłuższym w świecie "Ocean Crossing Bridge". Most ma betonową konstrukcję belkową, wspartą na dwusłupowych filarach o przekroju prostokątnym. W dwóch miejscach na moście, w monotonną strukturę, wsta­wiono przęsła podwieszone. Główny most podwieszony jest dwupylonowy o rozpiętości głównego przęsła 448 m. Pylony betonowe w kształcie odwróconej litery Y, pomost w postaci sta­lowej skrzynki o kształcie opływowym. Drugi most podwieszony jest jednopylonowy, py­lon przybrał analogiczny kształt jak w moście dwupylonowym. W połowie długości mostu Hangzhou Bay budowana jest sztuczna wyspa Service Island dla obsługi samochodów i podróż­nych, umożliwiająca także zawracanie na moście. Platforma jest posadowiona na palach, aby zabezpieczyć ją przed silnym falowaniem wody w zatoce. Z falowania tego i nurtu wodnego wyniknął sam kształt tego mostu. Ma on kształt wydłużonej litery "S" i z tego powodu znowu "smocza" interpretacja Chińczyków o szczęściu i pomyślności. Po opuszczeniu mostu Hangzhou Bay kierujemy się do Ningbo. Po drodze mijamy interesujący most stalowy wykonany w systemie CFST. 
Jedziemy przez tunele o długościach 850 m, 1400 m do miejscowości Ningbo u zbiegu rzek Yuyao i Yang. Był tutaj największy port w czasach dynastii Ming w XVII wieku. My kierujemy się na przystań promową w Zenhai nad zatoką Huibi Yang. Odpływają stąd promy do Zhousan, najwięk­szego miasta na archipelagu wysp Zhousan Islands. Poszukując przystani "zaliczamy" jednopylo­nowy most podwieszony nad kanałem portowym . Most ma wysoki, żelbetowy pylon H-owy, stalowy pomost, wanty ułożone w układzie wachlarzowym. Tymczasem czekała nas przykra niespodzianka. Ostatni prom do Zhousan odpłynął o godzinie 1000, a teraz mamy godzinę 1300. Oznacza to, że nie zobaczymy największego chińskiego mostu wiszącego Xihoumen, który zbudowano właśnie na archipelagu wysp Zhousan Islands. Jest on jednym z pięciu mostów łączących wyspy tego archipelagu od Jintang Island do Zhoushan Island i łączy Jintang Island z Cezi Island. Jego rozpiętość przęseł wynosi 578+1650+485 m. Pod wzglę­dem rozpiętości głównego przęsła zajmuje on drugą pozycję w świecie w klasie mostów wiszą­cych. Jeden z pylonów mostu wsparty jest małej wysepce Laohu Hill. Pylony żelbetowe o wysokości 211,3 m, pomost stalowy w kształcie opływowych skrzynek o wysokości 3,51 m oraz szerokości po 15,0 m, z przerwą w środku o szerokości 6,0 m ze względów aerodynamicznych. Koszt budowy wyniósł 300 milionów USD. Bardzo żałujemy, że nie udało nam się zobaczyć tego interesującego mostu. Zwiedzamy natomiast długą estakadę betonową prowadzącą od miasta Ningbo do mostu podwieszonego między lądem stałym a pierwszą z wysp archipelagu Jintang Island. Słabo widoczny na horyzoncie obiekt to most podwieszony Jintang Bridge, o rozpiętości głównego przęsła 620 m (6 pozycja w świecie), zbudowany w latach 2004-2008. Nie jest jeszcze użytkowany, gdyż cała przeprawa Ningbo-Jintang Island o długości 21 km nie została dotąd ukończona. Znajdują się na niej jeszcze cztery kanały nawigacyjne o szerokościach 156-218 m, na których buduje się mosty. Taki stan rzeczy przyczynił się do tego, że nie mogliśmy dostać się autobusem drogą lądową z Ningbo do Zhousan. 
Wracamy do Szanghaju przejeżdżając ponownie mostem Hangzhou Bay. Zatrzymujemy się na stacji obsługi podróżnych, gdzie cieszy nas widok pięknego kamiennego mostku łukowego dla pieszych. Zaliczamy jeszcze 5-przęsłowy, żelbetowy most łukowy na kanale i wracamy do Szanghaju. Mijamy oryginalną stację opłat za przejazd z falistą podwieszoną konstrukcją zadaszenia. Wieczorem uczestniczymy w uroczystej kolacji, podczas której wypowiedziano wiele ciepłych podziękowań dla organizatorów wyprawy profesora Kazimierza Flagi i Franciszka Brodzkiego oraz członków Kapituły. Myślą przewodnią słów kierowanych do profesora Kazimierza Flagi była sen­tencja Konfucjusza:

Szlachetny człowiek, chcąc się urządzić, urządza również innych, a chcąc zyskać dla siebie, zyskuje też dla innych

02.05.2009
Ostatni dzień w Szanghaju rozpoczynamy przejazdem na lotnisko. Podróż ta ze stacji Longy­ ang Road Station trwa tylko 8 minut, bo odbywamy ją pociągiem Maglev Train, najszyb­szym na świecie środkiem lokomocji. Maksymalna prędkość pociągu wynosi 431 km/h. W ciągu ośmiu minut pokonujemy 30 km. O 1250 wylatujemy do Amsterdamu, a stamtąd o 2030 do Warszawy. W ciągu trzynastogodzinnej podróży myśli i serca nasze jeszcze ciągle pozostają w chińskiej rzeczywistości.

ZESTAWIENIE

Przeloty samolotem:
Warszawa - Amsterdam - Pekin
Xi'an - Guilin
Guilin - Chongqing
Wuhan - Nanjing
Szanghaj - Amsterdam - Warszawa

Przejazd pociągiem:
Pekin - Luoyang

Przejazd koleją magnetyczną Maglew:
Szanghaj - Port lotniczy w Szanghaju

Przejazdy autokarem:
Pekin
Pekin - Badaling - Pekin
Luoyang - Klasztor Shaolin - Luoyang
Luoyang - Jaskinie Longmen - Luoyang
Luoyang - Xi'an
Xi'an
Xi'an - Muzeum Armii Terakotowej - Xi'an
Guilin - Longsheng - Guilin
Guilin - przystań Zhu Jiang
Yangshuo - Guilin
Chongqing
Zapora Trzech Przełomów - Yichang - Wuhan
Wuhan
Nanjing
Nanjing - Yangzhou - Zhenjiang - Jiangyin - Nantong - Changsu - Suzhou
Suzhou
Suzhou - Luzhi - Szanghaj
Szanghaj
Szanghaj - Zatoka Hangzhou - Ningbo - Zhenhai - Ningbo - Zatoka Hangzhou - Szanghaj

Przejazdy rikszami:
Pekin
Nankin

Podróż w lektyce:
Longsheng

Rejsy statkiem:
Rzeka Li na trasie przystań Zhou Jiang - Yangshuo
Rzeka Li w Yangshuo
Rzeka Jangcy na trasie Chongqing - Zapora Trzech Przełomów
Śluzowanie w Zaporze Trzech Przełomów
Rzeka Daning w Wushan
Rzeka Huangpu w Szanghaju

Przejazd łodzią:
Kanały w Luzhi


Przejazd windą na najwyższy punkt widokowy 
Światowego Centrum Finansowego w Szanghaju

ZESTAWIENIE

Zwiedzono obiektów mostowych

93

Zwiedzono miasta  20
Zwiedzono świątyń i pagód 12
Zwiedzono pałaców  2
Zwiedzono muzeów 5
Zwiedzono grobowców  4
Zwiedzono wytwórni, gabinetów lekarskich   4
Zwiedzono herbaciarni  3
Zwiedzono miejsc turystycznych i krajobrazowych 28
Imprezy kulturalne  7

                                                                     

 Lista uczestników Wyprawy

1. Bartmanowicz Franciszek (Chrzanów)

2. Borawska Anna (Wrocław)

3. Brodzki Franciszek (Bielsko-Biała)

4. Deska Roman (Starachowice)

5. Feigel-Młodkowska Ksenia (Kraków)

6. Flaga Andrzej (Kraków)

7. Flaga Kazimierz (Kraków)

8. Flaga Łukasz (Kraków)

9. Flaga Maria (Kraków)

10. Fortuńska Anna (Katowice)

11. Hoszowski Michał (Katowice)

12. Jendrzejek Honorata(Gliwice)

13. Jendrzejek Stefan (Gliwice)

14. Kaszewski Robert (Wrocław)

15. Kumaniecka Anna (Kraków)

16. PańtakAnna (Katowice)

17. Rudnicki Andrzej (Kraków)

18. Rudnicka Wiesława (Kraków)

19. Rudziewicz Barbara (Wrocław)

20. Salwa Wiesław (Starachowice)

21. Skowron Jerzy (Wrocław)

22. Sołowczuk Barbara (Szczecin)

23. Sotowska Wiesława (Kraków)

24. Wodyńska Elżbieta (Wrocław)

25. Wodyński Ryszard (Wrocław)

 

 Opracował Prof. dr hab. inż. Kazimierz FLAGA